Kosztorys sporządzony na podstawie projektu budowlanego kładki Berdychowskiej przekracza kwotę, którą zabezpieczyło na ten cel miasto. Z tego powodu w przyszłym roku zostaną do niego wprowadzone zmiany, mające zoptymalizować koszty.
- Chcemy, by zmiany w projekcie nie miały wpływu na obniżenie jakości i użyteczności przyszłego obiektu – podkreśla Grzegorz Bubula, wiceprezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.
Spółka właśnie uzyskała pozwolenie na budowę kładki. Prawdopodobnie pod koniec przyszłego roku zostanie ogłoszony przetarg tak, aby na przełomie 2021 i 2022 udało się wyłonić wykonawcę tego zadania.
- Planujemy, że roboty budowlane rozpoczną się w 2022 roku – zapowiada wiceprezes Bubula. I dodaje: - Zgodnie z harmonogramem powinny się zakończyć w 2023 roku.
Kładka ma być szeroka na 10-12 metrów. Będą mogli z niej korzystać piesi i rowerzyści, ale także pojazdy służb ratowniczych. Ułatwi ona komunikację między Starym Rynkiem, a kampusem Politechniki, Ostrowem Tumskim oraz Maltą.
- Pozwoli, zarówno mieszkańcom jak i turystom, na szybkie i wygodne przemieszczanie się oraz korzystanie z walorów obu miejsc – uważa Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Jego zastępca, Mariusz Wiśniewski zwraca uwagę, że kładka Berdychowska zaktywizuje kilka terenów rekreacyjnych, także te, które są położone dalej od centrum Poznania – na przykład Antoninek i Zieliniec. Przyczyni się też do dalszego ożywienia terenów nadwarciańskich.
- Po jej wybudowaniu planujemy powstanie kolejnej kładki pomiędzy Ratajami a Wildą, zostanie ona zlokalizowana poniżej południowego skrzydła Łazienek Rzecznych – mówi Wiśniewski.
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?