Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klaps to też bicie, czyli jak zapobiegać przemocy wobec dzieci? Debatowali o tym eksperci

AJ
Klaps to też bicie, czyli jak zapobiegać przemocy wobec dzieci? Debatowali o tym eksperci
Klaps to też bicie, czyli jak zapobiegać przemocy wobec dzieci? Debatowali o tym eksperci AJ
Co robić, aby zapobiegać przemocy w rodzinie i szkole? W czwartek odpowiedzi na to pytanie szukali eksperci - psychologowie, policjanci, radcy prawni, dyrektorzy poznańskich, kuratorzy oświaty szkół oraz sami uczniowie.

Debata publiczna "Przemoc w szkole i rodzinie, nie bądź obojętny" odbyła się w biurowcu "Omega", przy ul. Dąbrowskiego. Zorganizował ją poseł Michał Stuligrosz, członek sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

- Takie debaty powinny się odbywać jak najczęściej. Problem przemocy w szkole i rodzinie jest poważny. Powinniśmy dążyć do tego, by zmniejszyć zagrożenie i zacząć stosować skuteczne metody zwalczania - apelował organizator piątkowej debaty.

Magdalena Kochan, wiceprzewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny stwierdziła, że mamy prawo, pozwalające chronić dzieci i młodzież przed przemocą. Pytanie, czy właściwie je stosujemy?

- Cały czas mam w pamięci przykład Ani - gimnazjalistki z Gdańska, która dręczona przez rówieśników, popełniła samobójstwo. Jak to się stało, że nie widzieli tego nauczyciele, że nikt nie zareagował, że nie znalazła oparcia w żadnym ze swoich rówieśników? - rzuca pytaniami Magdalena Kochan. - Obojętność to najokrutniejsza zbrodnia, jaką można popełnić - dodaje.

Posłanka zwróciła uwagę, że wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się cierpienie drugiego człowieka. Sprawy bezpieczeństwa w szkołach nie rozwiązuje też, jej zdaniem, monitoring. Uczniowie doskonale wiedzą, jak go obejść.

- To leczenie skutków, nie przyczyn. Szkoła, w której nie potrzeba monitoringu, jest szkołą moich marzeń - stwierdziła Magdalena Kochan.

Z tym argumentem nie zgodził się Rafał Batkowski - Wielkopolski Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu. Jak mówi, dzięki monitoringowi funkcjonariusze odnotowują mniej przestępstw. Policja dostrzega też, że w chwili obecnej dochodzi do mniejszej liczby zdarzeń z udziałem osób nieletnich.

- W 2014 roku było to 12 procent wszystkich zdarzeń, podczas gdy w Europie jest to 20 proc. Małoletni sprawcy stanowią zaledwie 6 proc. - tłumaczy Rafał Batkowski.

Najwięcej interwencji ma miejsce w internatach, bursach i... gimnazjach.

- Sprawy te nie mogą zostać rozwiązane bez udziału osób dorosłych - wyjaśnia Rafał Batkowski.

Prelegenci zwrócili uwagę na rozwój przemocy w cyberprzestrzeni oraz na poziomie seksualnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski