Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kleszcze coraz bardziej niebezpieczne

Marta Żbikowska
Kleszcze coraz bardziej niebezpieczne
Kleszcze coraz bardziej niebezpieczne archiwum
Dramatycznie wzrasta liczba zachorowań na boreliozę. W tym roku w Wielkopolsce odnotowano 105 przypadków tej choroby (dane Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej do 30 kwietnia). W tym samym czasie w Polsce na boreliozę zapadły 4673 osoby. To więcej niż w całym 2005 roku. Jeszcze dwa lata temu w Polsce zarejestrowano ponad 13 tys. zachorowań (w Wielkopolsce 381), rok później, w 2016 roku było ponad 21 tys. przypadków boreliozy (579 w Wielkopolsce).

Wszystkiemu winne kleszcze. To one są nosicielami tej groźnej choroby, a w ostatnich latach jest ich wyjątkowo dużo.

- Od kwietnia napływają do nas próbki kleszczy do badania, największy wzrost zanotowaliśmy po długim weekendzie

- mówi Dominika Masternak z Centrum Badań DNA w Poznaniu, gdzie można sprawdzić, czy kleszcz znaleziony na ciele jest nosicielem groźnej choroby. - W ostatnim czasie nie tylko robimy więcej badań, ale też - niestety - coraz częściej ich wyniki są pozytywne, czyli okazuje się, że kleszcz mógł nas zarazić boreliozą, babeszjozą, anaplazmozą, czy toksoplazmozą.

Badanie w kierunku nosicielstwa jednej choroby to koszt 170 złotych, pełny panel infekcji odkleszczowych kosztuje 600 złotych. W przypadku wykrycia nosicielstwa u kleszczy, badaniom poddawana jest osoba, którą taki pasożyt ugryzł.

- Badania genetyczne, które w dokładny sposób określą, czy zostaliśmy zarażeni chorobą najlepiej wykonać w ciągu 48 godzin po ugryzieniu, a maksymalnie w ciągu tygodnia

- tłumaczy Dominika Masternak. - Jeżeli od ugryzienia minęło więcej czasu, proponujemy pacjentowi testy serologiczne. Ich z kolei nie można wykonać wcześniej niż cztery tygodnie po ugryzieniu.
Najlepszą metodą chroniącą przed zachorowaniem na boreliozę i inne choroby odkleszczowe jest unikanie ugryzienia.

- Na spacer do lasu czy nad jezioro powinniśmy zakładać długie rękawy, długie spodnie, wysokie skarpety, które naciągniemy na nogawki oraz czapkę, aby ochronić również skórę głowy - radzi lek. med. Jakub Berczak, internista Grupy Lux Med. - Na rynku dostępne są różne spray’e, maści i kremy do stosowania na skórę, których zapach może skutecznie odstraszyć owady.  

W jaki sposób kleszcze znajdują swoje ofiary? - Reagują przede wszystkim na temperaturę naszego ciała, wyczuwają zapach potu oraz dwutlenek węgla, który wydychamy w powietrzu - tłumaczy Andrzej Trybusz, Wielkopolski Inspektor Sanitarny. Dementuje on informacje, że pasożyty może odstraszyć odpowiedni kolor ubrania. - Kleszcze  są całkowicie ślepe, nie ma dla nich znaczenia to, jak się ubierzemy - mówi Andrzej Trybusz.

Zobacz też: Jak chronić zwierzęta domowe przed kleszczami?

(Źródło: Dzień Dobry TVN)

Jasne ubranie może jednak pomóc zauważyć kleszcza, zanim jeszcze dostanie się do naszej skóry. Nie z każdym ugryzieniem przez kleszcza trzeba zgłaszać się do lekarza. Trzeba to zrobić bezwzględnie wtedy, gdy na skórze wokół ugryzienia pojawi się zaczerwienienie lub obrzęk. O zakażeniu boreliozą mogą świadczyć także objawy grypopodobne: złe samopoczucie, podwyższona temperatura, bóle mięśni i stawów. Na boreliozę nie ma skutecznej szczepionki. Przed sezonem lekarze zalecają zaszczepić się na wirusowe odkleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Wprawdzie choroba ta jest niezwykle rzadka, ale bardzo niebezpieczna. W 2016 roku w Wielkopolsce stwierdzono tylko jeden przypadek tej choroby. W całej Polsce w ubiegłym roku odnotowano 284 zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu.

Na kleszcze muszą szczególnie uważać właściciele psów i kotów, którzy znajdują coraz więcej pasożytów w sierści zwierząt. - Po każdym spacerze dokładnie sprawdzam swojego psa i niemal za każdym razem znajduję kilka egzemplarzy - przyznaje Michał, właściciel owczarka niemieckiego.

Do lekarzy weterynarii także trafia coraz więcej właścicieli psów z prośbą o usunięcie kleszcza ze skóry ich pupila.

- Najlepszym sposobem na kleszcze jest zapobieganie ich atakom

- mówi Maria Szarata, lekarz weterynarii w Gabinecie Weterynaryjnym „Przy Arenie”. - Obecnie mamy naprawdę dobre preparaty, które wprawdzie nie zabezpieczą nas w stu procentach, ale dają naprawdę skuteczną ochronę. Z moich obserwacji wynika, że najlepiej sprawdzają się obroże, których koszt to około 95 zł dla kota i 115 zł dla psa. Skuteczne są także tabletki do żucia, w przypadku kotów jest to zawiesina, które przez 12 tygodni chronią zwierzę przed atakiem kleszczy. Cena tabletek waha się od 80 do 100 zł, w zależności od wagi psa. Do dyspozycji mamy także krople na skórę, ale należy pamiętać, że ich działanie osłabia każda kąpiel. Dlatego wybór środków przeciw kleszczom dobieramy do każdego zwierzęcia indywidualnie biorąc pod uwagę nie tylko wiek i wagę, ale tez to, w jaki sposób pies funkcjonuje.

Weterynarze obserwują, że ci właściciele psów i kotów, którzy regularnie stosują preparaty odstraszające, coraz rzadziej przychodzą na wyciągnięcie kleszcza.

STREFA AGRO JEST NA FACEBOOKU. POLUB NAS!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski