Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klimat lat 20. i 30. powrócił w Poznaniu! Bodo w kinoteatrze Apollo [ZDJĘCIA]

KAS, Marek Zaradniak
„Bodo. Już nie zapomnisz mnie, czyli muzyczna podróż do lat 20. i 30. ubiegłego wieku”
„Bodo. Już nie zapomnisz mnie, czyli muzyczna podróż do lat 20. i 30. ubiegłego wieku” Adrian Wykrota
W klimat sprzed kilkudziesięciu lat przenieśli się widzowie sobotniego spektaklu "Bodo. Już nie zapomnisz mnie, czyli muzyczna podróż do lat 20. i 30. ubiegłego wieku”.

Nim rozpoczął się spektakl sporo miejsc w pierwszym rzędzie zajęły ubrane w stroje z epoki fanki Eugeniusza Bodo zgodnie z ówczesną modą palące papierosy.
Początek wieczoru to oczywiście wielki szlagier "Lata dwudzieste, lata trzydzieste" w interpretacji Apollo Band z pełną ekspresji solówką saksofonową Jana Adamczewskiego. Gdy na estradzie pojawił się Tomasz Raczkiewicz przekonywał, że to ani nie spektakl ani nie koncert ale spotkanie muzyczne. Wkrótce potem usłyszeliśmy "Umówiłem się z nią na dziewiątą" w wykonaniu Łukasza Chrzuszcza. Niestety jego interpretacja była zbyt sztywna, brakowało jej lekkości i dynamiki. Zupełnie inaczej było w przypadku Natalii Świerczyńskiej, która razem z Raczkiewiczem zaśpiewała mniej znaną piosenkę "Dla Ciebie jestem biała". Rozbawił publiczność również Jacek Lisewski wykonujący "Co temu winien Zygmuś że jest taki śliczny". Podobało się też niezwykle ekspresyjne wykonanie przez Natalię Świerczyńską szlagieru "Ta mała piła dziś". Największym zaskoczeniem wieczoru było jednak pojawienie się przebranego za kobietę Tomasza Raczkiewicza i śpiewającego m.in. wielkie przeboje Hanki Ordonówny "Na pierwszy znak" i "Miłość ci wszystko wybaczy". Jego kontratenor nadawał tym interpretacjom specyficznego klimatu. Niezwykle ważne było też i to, że Tomasz Raczkiewicz przypomniał iż Hanka Ordonówna opiekowała się polskimi sierotami w Libanie. Podobało się też niezwykle dynamiczne wykonanie przez duet Lisewski Świerczyńska piosenki "Chcesz to mnie bierz". Lukasz Chrzuszcz odnalazł się natomiast w żywiołowo wykonanej przeboju "Ten wąsik ach ten wąsik" .
Finałem były śpiewane razem z publicznością przez przez wszystkich wykonawców przeboje "Ta ostatnia niedziela" i Na cześć młodości" .
W sumie koncert niezły choć nieco przegadany. A szkoda. Następną odsłonę wykonawcy zapowiadają w przyszłym roku w setną rocznicę pojawienia się Eugeniusza Bodo w Apollo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski