Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kliny zieleni w Poznaniu: Drugich takich nie ma na świecie. Nie wolno ich zabudować

Karolina Koziolek
Anna Gałecka-Drozda uważa, że nie powinno się oddawać deweloperom kolejnych fragmentów klinów
Anna Gałecka-Drozda uważa, że nie powinno się oddawać deweloperom kolejnych fragmentów klinów Maciej Urbanowski
Projekt nowego studium zagospodarowania przestrzennego zakłada częściową zabudowę klinów zieleni. Eksperci są przekonani, że to błąd

Eksperci zwracają uwagę na wartość klinów zieleni w Poznaniu, na których nowe studium projektowane przez Miejską Pracownię Urbanistyczną częściowo przewiduje zabudowę. MPU odpowiada z kolei, że już od momentu ich powstania zakładano, że na ich terenie mogą stać budynki. - To nie znaczy, że należy budować wciąż kolejne - mówią specjaliści od przestrzeni.

Kliny zieleni są święte tak jak Central Park w Nowym Jorku

- Kliny zieleni to unikatowy układ, który nie występuje nigdzie na świecie - mówi Maciej Armanowski, założyciel pracowni architektonicznej MOM, która prowadzi również warsztaty o zieleni w mieście. - Kliny to pomysł prosty i przez to genialny. Dzięki niemu pasy zieleni docierają aż do centrum miasta.

Zagrożenia wynikające z dalszej zabudowy klinów wymienia Anna Gałecka-Drozda z Katedry Terenów Zieleni i Architektury Krajobrazu Uniwersytetu Przyrodniczego:
- Zabudowa klinów to przede wszystkim przerwanie ciągłości rekreacyjnej i ekologicznej. To oznacza pogorszenie jakości życia, ale i straty zdrowotne dla poznaniaków - tłumaczy.

Rzecznik MPU podkreśla, że kliny zieleni od momentu powstania nie były całkowicie wyłączone z zabudowy.
- Kliny zieleni to nie tylko tereny wyłączone z zabudowy, ale również tereny o specjalnych warunkach zabudowy i zagospodarowania. Taka struktura klinów istniała już w momencie ich zdefiniowania w latach 30. - mówi Łukasz Olędzki, rzecznik MPU.

Specjaliści wskazują jednak, że od lat kliny są "nadgryzane" przez deweloperów i miasto powinno je chronić, nie pozwalając na dalszą zabudowę.
- Nie rozumiem intencji miasta. Na Zachodzie wymyśla się cuda, by przywrócić zieleń miastu i walczy o każdy jej skrawek: ogrody na dachach, odzyskiwanie dla zieleni dawnych autostrad, a my, mając taki unikat, nie doceniamy go. To krótkowzroczne. W Nowym Jorku Central Park jest świętością i nikt nie odważy się go ruszyć. U nas też tak powinno być - dodaje Anna Gałecka-Drozd.

MPU broni się, mówiąc, że konieczne jest zagęszczanie miasta i szukanie nowych terenów pod mieszkaniówkę, tworząc atrakcyjne osiedla, by w ten sposób zatrzymać mieszkańców przed odpływem poza miasto.

- To słabe argumenty, jest tyle innych ciekawych terenów, np. Wolne Tory, a także Łacina, gdzie niestety powstaje jednak kolejna galeria handlowa - mówi Armanowski.

Już wiadomo, że także miejscy radni mają kilka zastrzeżeń przeciwko propozycjom miejskich urbanistów. Nowe studium będzie opiniowane i uchwalane przez Radę Miasta we wrześniu.

Co to są kliny zieleni?
Kliny zieleni opracował na początku lat 30. Władysław Czarnecki, ówczesny architekt miasta, gorąco popierany przez prof. Adama Wodziczki.
Założeniem układu klinowego było połączenie parków miejskich z podmiejskimi lasami. Cztery kliny: północny (naramowicki), wschodni (cybiński), południowy (dębiński), zachodni (golęciński) zostały opracowane w oparciu o istniejące rzeki, strumienie i i naturalne uwarunkowania terenu). Wytyczono tam trasy rowerowe i piesze. Kliny przede wszystkim miały służyć przewietrzeniu miasta, rekreacji, poprawie jakości życia mieszczan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski