Klub elitarnych samochodów 300tu gościł na lotnisku, a będzie tam, gdzie ściga się James Bond

Po długotrwałych przymiarkach organizatorzy postanowili na jego miejsce wybrać obiekt w Kamieniu Śląskim pod Opolem. To właśnie na tym lotnisku jeszcze do 2003 roku obywała się runda wyścigowych samochodowych mistrzostw Polski. Osoby odpowiedzialne za organizację imprezy postarały się o wytyczenie próby sportowej zbliżonej do tej konfiguracji, na jakiej startowali kierowcy wyścigowi. Jedno okrążenie próby wyniosło 3500 metrów.

Na spotkaniu w Kamieniu Śląskim oprócz stałych bywalców, nie zabrakło także debiutantów. - Po raz pierwszy w historii 300tu mogliśmy obserwować jak radzi sobie w próbach Maserati GranTurismo. Po raz kolejny najszybszy okazał się jednak posiadacz Mercedesa SLS AMG - podkreślił Tomasz Helman, organizator spotkania.

Po raz kolejny bardzo cenne były rady ze strony instruktorów 300tu: Macieja Rybarczyka oraz Dariusza Nowickiego. Już na początku czerwca kolejne spotkanie 300tu, które w dniach 7-8 czerwca odbędzie się w Kotlinie Kłodzkiej.

- Sezon zakończymy na podobnym rajdzie we Włoszech. Jego największą atrakcją ma być pokonanie słynnej przełęczy Stelvio z różnicą wzniesień 1500 m. Jest ona brana pod uwagę jako miejsce ewentualnego pościgu samochodowego w najnowszym filmie o Jamesie Bondzie. Przy okazji odwiedzimy fabryki Ferrari i Pagani Automobili. Myślę, że na tym zlocie frekwencja będzie wyższa niż zwykle - mówił pomysłodawca i założyciel klubu300tu, Tomasz Rybarczyk.

Klubowicze mogą się pochwalić w tym roku zerowym kontem po stronie stłuczek i wypadków. - Nasze wyścigi są bezkolizyjne i bezpieczne. Magnesem dla kierowców powinna być też atmosfera zlotów, które odbywają się na profesjonalnych torach. No i oczywiście możliwość podnoszenia umiejętności. Być może już w przyszłym roku klub 300tu będzie miał pierwszych zagranicznych klubowiczów, bo planujemy ekspansję w Rosji i na Ukrainie - dodał Tomasz Rybarczyk.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]