Kluczowy zawodnik Lecha Poznań opuści zespół. Przez nieporozumienie z trenerem chciał odejść już zimą

Joao Amaral przyszedł do ekipy Kolejorza 21 lipca 2018 roku. Portugalczyk w niebiesko-białych barwach wystąpił do tej pory w 109 spotkaniach, strzelając 34 gole i odnotowując 21 asyst.

Amaral nie zawsze sprostał oczekiwaniom klubu, ale po wypożyczeniu do Pacos de Ferreira, powrócił jako kluczowy zawodnik drużyny, przyczyniając się do zdobycia tytułu mistrza PKO BP Ekstraklasy. W mistrzowskim sezonie wyróżniał się przede wszystkim swoją techniką i zwinnością. Jego umiejętności w budowaniu akcji i rozumienie gry przełożyło się na 17 bramek i 8 asyst.

W obecnym sezonie Joao Amaral prezentuje słabą formę i nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Podejmuje on złe decyzje na boisku i nie może pochwalić się dobrymi statystykami. Pod wodzą Johna van den Broma, 31-letni zawodnik otrzymywał wiele szans, kosztem drugiego Portugalczyka – Afonso Sousy. Z czasem holenderski szkoleniowiec zaczął dawać szanse nowemu nabytkowi Lecha Poznań oraz innemu zawodnikowi – Filipowi Marchwińskiemu.

Portugalczyk jest niezadowolony ze swojej sytuacji, natomiast trener nie jest zadowolony z jego pracy w aspektach defensywnych. Różnice zdań pomiędzy zawodnikiem a John van den Bromem doprowadziły do pogorszenia relacji między nimi.

– Joao Amaral chciał odejść zimą z Lecha - miał konkretną ofertę wypożyczenia i naciskał na jej przyjęcie. Władze Kolejorza nie chciały się jednak na nią zgodzić, aby pokazać, że to nie zawodnicy dyktują warunki w Poznaniu

– poinformował Tomasz Włodarczyk na swoim profilu na Twitterze.

Pomimo tego, że 31-letni pomocnik ma podpisaną umowę z Kolejorzem do czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia kontraktu o rok to jego odejście latem wydaje się niemal pewne.