Jak zaczęła się Pani przygoda z biznesem?
Monika Zygmunt-Jakuć: Zawsze czułam w sobie nutkę przedsiębiorczości, także wtedy, gdy pracowałam jeszcze na etacie w korporacji. Przełomem dla mnie był rok 2007. Kupiłam sobie wtedy książkę o Carli Fiorinie - kobiecie, która zarządzała dużą korporacją. Po jej przeczytaniu, coś we mnie pękło, kazało pójść swoją drogą, ale jeszcze wtedy nie byłam na to gotowa. Czas na kolejny krok przyszedł w zeszłym roku. Wtedy stwierdziłam, że nadszedł moment, by podążyć za marzeniami - robić to, co się kocha. Zawsze lubiłam uczyć, wykładałam prawo. Doszłam do wniosku, że właśnie to daje mi największą motywację i szczęście. Stwierdziłam, że zaryzykuję i założę własną firmę. To nie była łatwa decyzja. Z perspektywy czasu wiem jednak, że była słuszna. Dziś zastanawiam się, dlaczego nie podjęłam jej wcześniej, ale widocznie potrzebowałam czasu, by dojrzeć. Nie spodziewałam się, że firma odniesie taki sukces. Po roku i dwóch miesiącach jestem w zupełnie innym miejscu niż na początku. To dla mnie ciężka praca i nieprzespane noce, ale też wielka pasja. Wiem już, że warto znaleźć w sobie odwagę i zaryzykować.
Jaką radę ma Pani dla kobiet, które mają marzenia, plany, ale boją się je realizować?
Monika Zygmunt-Jakuć: Trzeba wierzyć w swoją wiedzę i możliwości, nawet gdy inni mówią, że się mylimy. Kluczowe jest, by koncentrować się na tym, co robimy. To gwarancja sukcesu. Czasem warto iść najtrudniejszą drogą. Kiedy otwierałam firmę, czułam, że ta, którą podążam, jest trudna i kręta, ale odważyłam się - nie żałuję. Dziś bym z niej nie zawróciła.
Plany, cele na przyszłość?
Monika Zygmunt-Jakuć: Jesteśmy po intensywnym roku pracy. Przed nami kolejne wyzwania. Kluczowy cel to dalsze zdobywanie klientów, budowanie z nimi długotrwałych relacji. „Bez Owijania” to firma, która nie jest nastawiona na jednorazowe szkolenia, ale budowanie więzi z klientem.
A w życiu prywatnym?
Monika Zygmunt-Jakuć: Spędzać więcej czasu z mężem. Ostatnio powiedział, że chyba zapisze się do mnie na szkolenie, by częściej mnie widzieć (śmiech).
Rozmawiała Anna Jarmuż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?