Kobieta w habicie pijana za kierownicą. Chciała pomóc wnuczkowi. Zaskakujący finał kontroli drogowej

3 marca o godz. 00:10 dyżurny wolsztyńskiej jednostki policji otrzymał wiadomość dotyczącą kierującej suzuki swift, której sposób jazdy wskazywał na to, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. Według przekazanych informacji, auto znajdowało się w rejonie ulicy Lipowej w Wolsztynie i pomimo pory nocnej, jechało bez włączonych świateł, a kierująca nim osoba nie potrafiła utrzymać prostego toru jazdy.

We wskazane miejsce zostali skierowani funkcjonariusze z Wydziału Prewencji. Mundurowi szybko zlokalizowali samochód i nakazali kierującej zatrzymanie się do kontroli drogowej. Gdy podeszli do zatrzymanego pojazdu zobaczyli za kierownicą kobietę ubraną w habit zakonny i charakterystyczny kornet na głowie. Jej zachowanie wskazywało, że rzeczywiście jest pod wpływem alkoholu.

-Kobieta została doprowadzona do wolsztyńskiej jednostki, gdzie poddano ją badaniu alkotestem. Urządzenie wykazało 0,79 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (1,66 promila w organizmie)

- poinformował oficer prasowy wolsztyńskiej policji Wojciech Adamczyk.

Czytaj też: Był bity, poniżany, został wepchnięty do dołu. Piekło 70-latkowi zgotował własny syn

Podczas przeprowadzonej rozmowy policjantom udało się ustalić, iż kobieta nie jest faktycznie zakonnicą lecz ubrała się w taki strój, ponieważ - jak tłumaczyła - chciała pojechać do wnuka, który za kilka miesięcy ma przystąpić do pierwszej komunii. Strój miał być sposobem na oswojenie dziecka z uroczystością oraz przygotowaniami do wydarzenia.

-Policjanci przekazali pojazd wskazanej przez kobietę osobie, a ją poinformowali o konsekwencjach jazdy pod wpływem alkoholu. W sprawie wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze. Jego efektem może być dla kobiety nawet dwuletnie więzienie

- dodał oficer prasowy Wojciech Adamczyk.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Źródło: wolsztyn.naszemiasto.pl