Kobieta z podejrzeniem koronawirusa urodziła w szpitalu w Szamotułach. Oddział położniczy zamknięty. Personel jest w kwarantannie domowej

Mikołaj Woźniak
Mikołaj Woźniak
Kobieta z podejrzeniem koronawirusa urodziła w szpitalu w Szamotułach. W czasie wywiadu epidemiologicznego nie powiedziała, że miała w ostatnim czasie objawy infekcji. Od niej i dziecka został pobrany wymaz w celu dalszych badań.
Kobieta z podejrzeniem koronawirusa urodziła w szpitalu w Szamotułach. W czasie wywiadu epidemiologicznego nie powiedziała, że miała w ostatnim czasie objawy infekcji. Od niej i dziecka został pobrany wymaz w celu dalszych badań. Mariusz Kapala
Na oddział ginekologiczno-położniczy szpitala w Szamotułach zgłosiła się kobieta w zaawansowanej ciąży. W wywiadzie epidemiologicznym kilkukrotnie zapewniała, że nie występowały u niej w ostatnim czasie żadne objawy choroby. Trafiła więc na oddział ogólny, a nie do izolatki. Po przyjęciu zmieniła zdanie i powiedziała, że jednak miała w ostatnich dniach objawy infekcji. Poród jednak już się rozpoczął. Od kobiety i noworodka pobrano wymaz pod kątem koronawirusa, a przyjęcia na oddział zostały wstrzymane. Nie odbywają się także w piątek, 10 kwietnia, ponieważ nadal trwa oczekiwanie na wyniki testów. Personel szpitala, który miał kontakt z kobietą, przebywa w kwarantannie domowej.

- W czwartek, 9 kwietnia w nocy na Oddział Ginekologiczno-Położniczy zgłosiła się pacjentka w zaawansowanej ciąży. W Punkcie Kontroli Sanitarnej przeprowadzono szczegółowy wywiad epidemiologiczny. Pacjentka kilkukrotnie zaprzeczyła występowaniu jakichkolwiek objawów i dlatego przyjęto ją do oddziału, a nie do specjalnie przygotowanej izolatki - relacjonuje Michał Wasielewski, rzecznik szpitala w Szamotułach.

Sprawdź:

Sytuacja zmieniła się, gdy ciężarną kobietę przyjęto już na oddział. Wtedy stwierdziła, że w ostatnim czasie jednak wystąpiły u niej objawy infekcji. Tyle, że akcja porodowa już się rozpoczęła i trzeba było się skupić na bezpieczeństwie matki i dziecka.

Poród przebiegł prawidłowo. Stan matki i dziecka jest dobry. Jednak w trosce o bezpieczeństwo innych pacjentów, szpital zdecydował o pobraniu wymazu do testów pod kątem koronawirusa. Dodatkowo tymczasowo, do momentu otrzymania wyników, zawieszone zostały przyjęcia na oddział położniczy.

Czytaj też: Obowiązek zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej od czwartku 16 kwietnia. Co to oznacza? Czy musimy nosić maseczki?

- O sytuacji poinformowano sanepid, z którym ustalono dalsze działania. Apelujemy do pacjentów o szczerość podczas wywiadu epidemiologicznego. Objawy zakażenia nie sprawią, że nie udzielimy stosownej pomocy w wymagających tego przypadkach - podkreśla Michał Wasielewski.

Aktualizacja - piątek, 10.04.2020 r.

Przyjęcia na oddział ginekologiczno-położniczy szpitala w Szamotułach nadal są wstrzymane. Nie ma jeszcze wyników testu pod kątem koronawirusa u kobiety i dziecka.

Tymczasem do naszej redakcji dotarł e-mail z zarzutami formułowanymi wobec szpitala. Czytamy w nim, że nocna zmiana lekarzy i pielęgniarek z oddziału ginekologiczno-położniczego, w tym osoby, które odbierały poród, po zakończonej zmianie udały się do domów. Dodatkowo zmiana dzienna również miała mieć kontakt z pacjentką, ale także te osoby udały się do domów. Z kolei pielęgniarki z oddziału miały bez problemu poruszać się także pomiędzy innymi oddziałami. Pracownicy zostali podobno poinformowani, że mają czekać na wyniki testów pacjentki i dziecka pod kątem koronawirusa, ale w czwartek i w kolejnych dniach stawić się w pracy.

Szpital zdecydowanie odpiera te zarzuty. Michał Wasielewski, jego rzecznik odpowiada:

Oskarżenia wobec szpitala są nieprawdziwe. Personel mający kontakt z pacjentką został objęty kwarantanną domową. Obecnie pacjentka z podejrzeniem zakażenia jest odizolowana, a zajmujące się nią osoby są odpowiednio zabezpieczone. Pozostałymi pacjentkami zajmują się osoby niemające styczności z pacjentką. Wstrzymane są przyjęcia na oddział, nie było konieczności izolowania pozostałych pacjentek. Nieprawdą jest, jakoby personel miał stawić się do pracy pomimo objęcia kwarantanną.

Czytaj też: Szamotuły. Kobieta skłamała podczas wywiadu medycznego. Przyjęcia na szpitalny oddział zawieszone!

Sprawdź też:

ZOBACZ TEŻ:

1 kwietnia w Polsce weszły w życie kolejne ograniczenia i zasady w związku z epidemią koronawirusa. Za złamanie zakazów grozi kara od 5 do nawet 30 tys. zł.Przejdź dalej i sprawdź, co się zmieniło  --->

Koronawirus: Nowe zakazy i zasady. Musisz je stosować!

Największym sprzymierzeńcem koronawirusa jest bez wątpienia ludzka głupota i nieodpowiedzialność. Niemal każdego dnia pojawiają się nowe przykłady bezmyślnych zachowań, które sprzyjają rozwijaniu się epidemii. Zobaczcie przykłady ---->

10 dowodów na to, jak ludzka głupota pomaga koronawirusowi. ...

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:

Premier pod Bochnią ogłosił nową akcję "Bitwa o remizy"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie