Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Koci i ludzki dramat". Przedstawiciele fundacji zabezpieczyli ponad 20 zwierząt

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Do kotów nikt się nie przyznaje, więc trudno będzie ustalić osobę odpowiedzialną za warunki, w jakich żyły.
Do kotów nikt się nie przyznaje, więc trudno będzie ustalić osobę odpowiedzialną za warunki, w jakich żyły. Fundacja Dla Zwierząt Bahati
W ubiegłym tygodniu przedstawiciele prozwierzęcych organizacji zabezpieczyli ponad 20 kotów, które mieszkały na terenie pustostanu i pobliskiego gospodarstwa w jednej w miejscowości na terenie gminy Grodzisk. Zwierzęta są pod opieką weterynaryjną, ale potrzebna jest pomoc.

Na terenie wsi pod Grodziskiem Wielkopolskim w środę, 10 maja, interweniowali przedstawiciele Fundacji Dla Zwierząt Bahati oraz Włochatej Chaty.

- Auto wypełnione kontenerami po sufit. Klatki na szpitalu wszystkie zajęte. Wiedziałyśmy, że jest źle, ale to nas kompletnie przytłoczyło. Łyse i głodne koty. Jeden wrak kota - ma uraz łapy. Tragiczne warunki życia człowieka, który trafił do hospicjum i pomocy już nie otrzyma. Jedyne co można zrobić to zabrać i pomóc jego kotom - relacjonowali wizytę w podgrodziskiej wsi w mediach społecznościowych.

Łącznie, jak wyjaśnia prezes Fundacji Dla Zwierząt Bahati, zabezpieczono 24 koty. Zwierzęta żyły w bardzo złych warunkach.

- Byliśmy jedną z kolejnych fundacji, która otrzymała informację o konieczności podjęcia tej interwencji. Koty są pod naszą opieką, trafiły też do innych fundacji. Ich stan nie jest zbyt dobry. Zabezpieczyliśmy zwierzęta wyłysiałe, wychudzone, z wszołami, pasożytami zewnętrznymi i wewnętrznymi - relacjonuje Agnieszka Wolska, lekarz weterynarii i prezes Fundacji Dla Zwierząt Bahati.

Dwa koty są w bardzo złym stanie. Jeden z nich ma niewydolność nerek, jest odwodniony i podłączony do kroplówek. Drugi ma najprawdopodobniej złamaną łapę, której grozi amputacja. W przypadku pozostałych zwierząt problemem są pasożyty, ale pod czujnym okiem specjalistów wracają do zdrowia.

Do kotów, jak mówi Agnieszka Wolska, nikt się nie przyznaje, więc trudno będzie ustalić osobę odpowiedzialną za warunki, w jakich żyły.

- Szukanie właściciela to w tym przypadku szukanie igły w stogu siana - mówi nasza rozmówczyni.

Dodaje, że w teorii nie ma jednak bezpańskich kotów, bo wolno żyjące zwierzęta zgodnie z prawem znajdują się pod opieką gminy.

Po publikacji informacji o zabezpieczeniu kotów, w sieci natychmiast rozgorzała dyskusja. Pojawiło się wiele wpisów i komentarzy mówiących o tym, że "gmina uchyla się od pomocy zwierzętom". Z tymi zarzutami nie zgadza się burmistrz Piotr Hojan.

- Gmina podjęła kroki, zanim jeszcze informacja o interwencji wypłynęła w sieci. Osoby, które pisały takie komentarze, nie znały stanu rzeczy. Takie zarzuty były kierowane przez osoby, które nie miały świadomości, co się w rzeczywistości działo - mówi burmistrz Grodziska Wielkopolskiego.

Jak wyjaśnia, informacja o kotach trafiła do urzędu od razu po weekendzie majowym.

- Wtedy mężczyzna, który opiekował się kotami, poważnie podupadł na zdrowiu i trafił do szpitala. Od razu uruchomiliśmy poszukiwania fundacji, która w porozumieniu z nami zajęłaby się tym tematem. Zrobiliśmy też rozeznanie, w jakim schronisku moglibyśmy umieścić te koty. Najtańsza oferta, którą otrzymaliśmy, to 100 tysięcy złotych za umieszczenie i roczną opiekę nad 10 kotami. Proszę wybaczyć, ale ja takich pieniędzy z gminnego budżetu na ten cel nie wydam - mówi Piotr Hojan.

Dalej dodaje, że w przypadku wyłapanych w ubiegłym tygodniu zwierząt gmina zadeklarowała pokrycie kosztów ich sterylizacji. Gmina zaproponowała również Fundacji Dla Zwierząt Bahati podjęcie współpracy w sprawie wolno żyjących kotów.

- Chodzi o to, żeby ewentualnie w przyszłości skrócić ten proces o poszukiwanie kogoś, kto nam w takiej sytuacji pomoże. Wówczas takie problemy mieszkańcy mogliby zgłaszać bezpośrednio do fundacji, a my na podstawie ustalonych wcześniej warunków finansowych pokrywalibyśmy koszty - wyjaśnia Piotr Hojan.

Agnieszka Wolska potwierdza, że propozycję współpracy otrzymała od gminy we wtorek, 16 maja. Jak podkreśla, jest za wcześnie, żeby podjąć konkretną decyzję, ale zapowiada, że taka droga nie jest zamknięta.

- Trzeba ustalić szczegóły - mówi.

Zabezpieczonym przez organizacje prozwierzęce kotom można pomóc. Możliwości jest kilka - pierwsza z nich to dostarczenie darów do siedziby Fundacji Dla Zwierząt Bahati, która znajduje się w Skórzewie przy ulicy Poznańskiej 131/8. Przydadzą się transportery, kuwety, podkłady, karma i żwirek.

Jeśli nie możecie dostarczyć darów osobiście, można też wesprzeć zbiórkę finansową. Zbiórka prowadzona jest TUTAJ. Można też wpłacić środki bezpośrednio na konto fundacji:

  • Bank Pekao: 91 1240 1747 1111 0010 7361 0389
  • Do przelewów zagranicznych - IBAN: PL 91 1240 1747 1111 0010 7361 0389, IC/SWIFT : PKOPPLPW

Źródło: grodzisk.naszemiasto.pl

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

17 lutego obchodzimy Dzień Kota! W ten jeden z najważniejszych dni w kalendarzu kociarzy, kłaniamy się głęboko naszym mruczkom i serwujemy im najlepsze puszki z rybką. Gdy już spełnimy nasz obowiązek, możemy zabrać się za przeglądanie zebranych w tej galerii zabawnych obrazków. Gwarantujemy, że odnajdziesz tu wiele sytuacji z waszego wspólnego życia, których wspomnienie poprawi Ci humor.Zobacz najlepsze MEMY i obrazki o kotach -->

Dzień Kota: Wielkie święto mruczków i ich oddanych kociarzy....

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski