Podopieczna Roberta Taciaka w Tagaytay na Filipinach dwukrotnie była druga i dwukrotnie przegrała tylko z Niemką Romy Kasper. Najpierw w kryterium ulicznym, a następnie na górzystej, 80-kilometrowej trasie.
– Mój pierwszy wyścig w AMŚ, czyli kryterium uliczne był bardzo ciężki. Trasa i temperatura zrobiły swoje. Od początku mocne tempo nadała Niemka. Przez to juz po kilku rundach na czele zostalam tylko ja, Monika Brzeźna i Romy Kasper . Wygrałam pierwszy finisz, jednak przeceniłam swoje siły, ponieważ na mecie „odcięło” mnie, a Niemka wykorzystała moment mojej słabści i odskoczyła nam. Kolejne rundy jechałyśmy razem z Moniką. Za naszymi plecami zbliżała się Japonka ale nie dała rady nas dogonić i tak wspólnymi siłami udało nam się zdobyć dwa medale dla Polski – relacjonowała sympatyczna kolarka z Kórnika.
W kolejnym starcie Płosaj spisała się jeszcze lepiej. – Start wspólny był nieco inny, jednak tak samo ciężki. Tak naprawdę cała trasa - to była jedna wielka wspinaczka. Od startu mocne tempo nadała Niemka. Po kilku wzniesieniach uformowała się podobna czołówka jak na kryterium – Niemka, Japonka, Filipinka, Monika i ja. Na zjeździe odskoczyła nam Niemka. Za nią jakiś czas jechałyśmy we czwórkę. Na podjazdach Japonka oraz Filipinka wyraźnie nie wytrzymywały tempa narzuconego z mojej i Moniki strony. W końcu Japonka odpadła z walki o medale. Coraz więcej traciłyśmy do Niemki, bo współpraca z Filipinką w ogóle się nie układała. Na płaskim, wietrznym odcinku zaatakowała Filipinka, co było dość dziwne. Ale jechała naprawdę mocno. Doskoczyłam do niej i jechałam z nią już do końca. Doszło do finiszu, który udało mi się wygrać – dodała podwójna wicemistrzyni świata na AMŚ.
Wyjazd na Filipiny był w pewnym sensie wielką niewiadomą, a okazał się wspaniałym przeżyciem dla kórniczanki i to nie tylko pod względem sportowym. – Jestem bardzo zadowolona, że mogłam uczestniczyć w tej imprezie. Cieszę się z moich dwóch medali, a Monice Brzeźnej jestem bardzo wdzięczna za to, że wspierała swoją młodszą koleżankę z pokoju – zakończyła Płosaj.
Dumny z osiągnięć swojej podopiecznej był oczywiście trener Robert Taciak. – Nikol wyjeżdżała do Azji z pewnymi obawami, ale też z przekonaniem, że jest dobrze przygotowana po obozie w Hiszpanii. Na Filipinach potwierdziła, że nie ma nieprzeciętny talent, tylko wciąż trzeba rozsądnie szafować jej siłami, bo jest nawet wśród swoich rówieśniczek „kruszynką” – tłumaczył Taciak.
Jedynka Mróz Kórnik pierwszy start w Polsce ma zaplanowany na weekend 2-3 kwietnia w Sobótce i Dzierżoniowie. 5 kwietnia kolarki z Kórnika zaprezentują się na oficjalnej prezentacji w siedzibie swojego sponsora, firmy Mróz, w Borku Wlkp.
Wyniki akademickich MŚ w Tagaytay na Filipinach
wyścig kobiet na 80 km: 1. Romy Kasper (Niemcy), 2. Nikol Płosaj (Mróz Jedynka Kórnik) 4:12 straty, 3. Marella Salamat (Flipiny) 4:13, 4. Monika Brzeźna (Polska) 5:14.
kryterium uliczne (36 km): 1. Kasper, 2. Płosaj 3:20 straty, 3. Brzeźna 3:20.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?