Rywalizacja o medale MP odbędzie się na krótkich rundach (około 2,5 km), dzięki czemu będzie można często oglądać zawodników w akcji. Zmagania na rundach plus mnogość wyścigów i kategorii złożą się na piekielną dynamikę ścigania.
Po raz pierwszy w historii czempionatu zostaną przez organizatorów przygotowane specjalne konstrukcje, będące elementami sztucznych przeszkód.
Zobacz też: Kolarskie czwartki na Torze Poznań w czasach pandemii zyskały na popularności
Do atrakcyjności zawodów przyczyni się też z pewnością zimowo-jesienna sceneria, bo na najbliższe dni prognozowane są cieplejsze dni, a to oznacza, że trasa we Włoszakowicach (znana części zawodnikom z corocznego cyclocrossu) zamieni się w błoto i będzie jeszcze bardziej wymagająca niż w mroźne dni.
Na imprezie nie będzie kibiców, ale będzie za to wielokamerowa realizacja live w mediach społecznościowych. – Nie czujesz zimna, bo o nim zapomniałeś. Jesteś cały w błocie, ale ważniejsza od tego jest walka o pozycję – mówił po ubiegłorocznym starcie w MP ich medalista, Bartosz Mikler, który i tym razem będzie jednym z faworytów.
Pierwszy wyścig rozpocznie się w sobotę o godz. 9.30 (kobiety masters), a ostatni w niedziele o godz.13.45 (elita mężczyzn).
Chcesz wiedzieć więcej?
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?