Kolej: Zakończył się remont zabytkowego dworca w Puszczykówku

Przed Euro 2012 dworce kolejowe w całym kraju mają zmienić swoje oblicze. Jednak tę "zmianę oblicza" administrujących dworcami chcą osiągnąć różnymi metodami.

Poznański Dworzec Zachodni PKP w czasie mrozów często bywał siedzibą bezdomnych. Na parapetach przesiadywało ich nawet po kilkunastu. Teraz ma być inaczej. Jaki jest na to pomysł?
Zamiast pracowników Straży Ochrony Kolei, dworzec patrolowany jest przez pracowników agencji ochrony. Czy faktycznie będą oni skuteczniejsi od pracowników SOK?

Ci ostatni podkreślali, że nie mają uprawnień, by usuwać bezdomnych z budynku dworca. A jeden z funkcjonariuszy SOK stracił nawet pracę, gdy udowodniono mu, że w czasie interwencji przekroczył swoje kompetencje. Pracownicy agencji ochrony już wcześniej patrolowali hol poznańskiego Dworca Głównego PKP. Rozszerzenie ich obecności, to wstęp do zapowiadanego już jesienią ubiegłego roku zamknięcia na noc holu Dworca Głównego.

- Najpewniej zimą dworca Głównego jeszcze nie zamkniemy. Ale chcemy jednak zaprowadzić porządek i w holu i na Zachodnim, bo to nie są miejsca, w których powinni nocować bezdomni - mówi Tomasz Nowak, zastępca dyrektora oddziału spółki Dworce Kolejowe PKP SA.

Po siedmiomiesięcznej przerwie podróżni znów mogą kupić bilet w kasie kolejowej dworca w Puszczykówku. Oprócz kasy na dworcu są też toalety dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Obok zamontowano również stojaki na rowery.

Nad renowacją obiektu czuwał konserwator zabytków. I to on postanowił, że elewacja ma mieć kolor zielony. W ramach remontu wymieniono konstrukcję dachu, okna i drzwi. Przebudowano też pomieszczenia, zmieniło się dojście do budynku. Przywrócenie dworcowi dawnego kształtu kosztowało milion złotych.

Na dworcu wzniesionym w roku 1911 zainstalowano monitoring. Ma do niego dostęp pracownik kolei.
- Zdajemy sobie sprawę, że monitoring nie zapobiega, a wyłącznie ułatwia zatrzymanie sprawców ewentualnych zniszczeń - mówi Tomasz Nowak.

By do nich nie dochodziło potrzebne są patrole służb miejskich. Niewykluczone, że na dworcu będzie czynna kawiarenka lub sklepik. Kolejarze chcą jeszcze rozmawiać z przedstawicielami Urzędu Miasta o zabezpieczeniu dworca.
- Remont został wykonany znakomicie, ale o ochronie budynku musi myśleć jednak właściciel - mówi Andrzej Balcerek, burmistrz Puszczykowa.

Przez najbliższe miesiące potrwa remont poznańskiego Dworca Letniego. Zakończenie prac przewidziano wstępnie na sierpień.