Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne nielegalne reklamy znikają z centrum miasta [ZDJĘCIA]

Karolina Koziolek
Tego rusztowania już nie ma. Agencja reklamowa wraz z reklamującą się firmę musiały swoją arogancję włożyć do kieszeni
Tego rusztowania już nie ma. Agencja reklamowa wraz z reklamującą się firmę musiały swoją arogancję włożyć do kieszeni Grzegorz Dembiński
Wygląda na to, że kolejna nielegalna reklama zniknie z krajobrazu miasta. Chodzi o słup, który stoi przy nowym dworcu i wyrasta wiele metrów ponad Most Dworcowy. Kilkudziesięciometrowy słup stoi przy PKP od lat i od zawsze jest tam nielegalnie. Prawdopodobnie niebawem zniknie.

Póki co miejskie jednostki koordynowane przez plastyka miejskiego doprowadziły do odcięcia prądu. Od wtorku słup nie jest wieczorem podświetlany, a z tablicy reklamowej zniknęły plakaty reklamujących się firm. Udało się do tego doprowadzić ponieważ to miasto jest właścicielem gruntu, na którym stanął słup. - Mając tytuł właścicielski mogliśmy działać z pełną determinacją - mówi Piotr Libicki, plastyk miejski.

Czytaj też: Zrywał nielegalne reklamy. Stanie przed sądem [FILM, ZDJĘCIA]

Dodaje, że to przykład wzorowej współpracy miejskich jednostek, co wcześniej wcale nie było takie oczywiste. Swój udział w walce z nielegalnym nośnikiem miał Wydział Urbanistyki i Architektury, konserwator zabytków, ZDM oraz PINB.

- PKP nie przedstawiło żadnego dokumentu, który potwierdzałby legalność tej konstrukcji, w urzędzie też go nie znaleźliśmy. Przed nami jeszcze kilka formalności, z którymi uporamy się do końca miesiąca. Potem jednoznacznie pójdziemy w kierunku rozbiórki - informuje Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Dodaje, że szans na legalizacje słupa nie ma. Prawdopodobnie to właśnie z tego powodu z powierzchni reklamowej na słupie zniknęły już naklejone tam reklamy.

Sprawdź też: Czy musimy patrzeć na szpetne reklamy w Poznaniu? [ZDJĘCIA]

Piotr Libicki twierdzi, że PKP coraz lepiej zdaje sobie sprawę z chaosu przestrzennego na swoim terenie. - Rozmawiając z przedstawicielami kolei widzę, że ich podejście stopniowo się zmienia - mówi.

Niestety nie bez pomocy urzędników, którzy walczą z nielegalnie postawionymi nośnikami na kolejowych gruntach. Jedna z najbardziej dotkliwych potyczek pomiędzy miejskimi służbami, a PKP dotyczyła wielkiego rusztowania stojącego przy Poznań City Center, przy skręcie z ul. Matyi w ul. Przemysłową. Ogromna konstrukcja dziwiła wielu mieszkańców, o czym pisaliśmy kilkakrotnie.

PINB już jesienią ubiegłego roku informował o wyjątkowej arogancji warszawskiej agencji reklamowej wynajmującej teren od PKP. Agencja robiła wszystko, by obejść przepisy, na które powoływał się PINB.

Tę bitwę wygrał jednak nadzór budowlany. W ostatnich dniach stycznia rusztowanie ostatecznie zniknęło. - Wydaliśmy nakaz rozbiórki i okazał się ona skuteczny - mówi Łuka-szewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski