Dziś o godzinie 16 lechici rozegrają we Lwówku sparingowy mecz z IV-ligową Pogonią. Miejscowy klub obchodzi w tym roku 100-lecie istnienia, jest więc okazja uczcić tę rocznicę meczem z dumą Wielkopolski.
- Brak skuteczności - na to ostatnio najwięcej narzekali trenerzy, piłkarze i kibice Lecha. Nie od dzisiaj wiadomo, że dobrym lekarstwem na problemy z trafieniem do bramki jest sparing z zespołem z niższej ligi. Strzelenie kilku goli amatorom często dodaje pewności siebie nawet zawodowcom. Dla piłkarzy z mniejszych miejscowości możliwość zagrania z zespołem z ekstraklasy to z kolei wspaniała przygoda, o której pamięta się przez lata.
- Gdy kilka dni temu zadzwonił do mnie dyrektor sportowy Lecha Marek Pogo-rzelczyk z propozycją rozegrania sparingu, od razu się zgodziłem - mówi Michał Mroczkiewicz, prezes IV-ligowej Pogoni Lwówek.
- Jesteśmy od lat sympatykami Kolejorza, jeździmy regularnie dużą grupą na mecze Lecha i jeśli sparing z nami ma pomóc drużynie Jacka Zielińskiego w pokonaniu Wisły, to pogodzimy się nawet ze stratą kilku goli - dodaje prezes Pogoni, która w tym roku obchodzi 100-lecie istnienia.
Główne uroczystości odbyły się 4 września.
- Chcieliśmy wtedy zagrać z pierwszą drużyną, ale nie miała ona wolnych terminów. Do Lwówka przyjechał więc zespół Młodej Ekstraklasy Kolejorza i wygrał 4:1 - powiedział Michał Mroczkiewicz.
Po dwa gole strzelili wtedy Maciej Kononowicz i Krzysztof Wolkiewicz. Pierwszy obecnie bramkarz Lecha Jasmin Burić skapitulował po fantastycznym strzale Błażeja Waśkowiaka.
Warto dodać, że nie było to pierwsze starcie piłkarzy obu klubów. Pogoń może pochwalić się sensacyjnym remisem 1:1, który osiągnęła na Bułgarskiej. Mecz w ramach akcji "Kolejorz kontra Twój klub" rozegrano 15 sierpnia 2007 roku, a w składzie Lecha byli m.in. Kucharski, Henriquez, Injać, Micanski, Rengifo i Pitry. Ten ostatni strzelił bramkę dla Lecha, a do remisu doprowadził Bielejewski. Natomiast w kwietniu tego roku w ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu okręgu pokonali Pogoń 3:1 oldboje poznańskiego klubu. Do siatki zespołu z Lwówka trafili Jacek Dembiński (dwukrotnie) oraz Arkadiusz Bąk.
- Przyjazd Lecha to wielkie wydarzenie. Na pewno święto będą mieli łowcy autografów. Chcemy, by jak najwiecej młodych ludzi zobaczyło dziś w akcji Lecha - kończy Michał Mroczkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?