Szef jednej z agencji ubezpieczeniowych przyznaje, że zaczął zbierać zdjęcia przypadkiem, choć historią interesował się „od zawsze" , a nawet zdawał z niej egzamin maturalny w II LO im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu. W jednej z restauracji zobaczył na ścianie kserokopie pięknych, starych zdjęć grodu nad Prosną.
- Pomyślałem, że warto byłoby zdobyć oryginały, powiększyć je i pokazać ludziom - opowiada.
Z racji swojej profesji ma stały kontakt z osobami w różnym wieku, także starszymi, które w kufrach i kartonach na strychu lub w szafie trzymają stare fotografie. Ich dzieci i wnuki nie zawsze doceniają urok tych zdjęć, które po śmierci właścicieli trafiają na śmietnik a zbyt rzadko do muzeum lub archiwum. Pan Eugeniusz postanowił uratować co się da i codziennym rytuałem stało się nagabywanie klientów w tej sprawie. Ściany w jego biurze niemal całkowicie wypełnione są starymi zdjęciami, co oznacza, że nagabuje skutecznie.
Balcerzyk zapytany, które fotografie najbardziej ceni, do których ma największy sentyment, odpowiada, że nie ma takich, bo każda jest fragmentem historii Kalisza. Obrazki pochodzą z różnych okresów. Najstarsze sprzed I wojny światowej, najwięcej zaś z okresu międzywojennego i II wojny. Wielu budynków już dawno nie ma a zdjęcia pokazują jak wiele straciliśmy.
- Gdy przyglądam się straży pożarnej i dawnej kozie na Nowym Rynku wszystko się we mnie burzy. To były prawdziwe perełki architektoniczne, które ktoś polecił zburzyć i do dziś nie został za to napiętnowany – opowiada.
ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?