Będziemy więc w Wielkopolsce wielbić (i głosować), na prawdziwego mężczyznę, które poznaje się po tym jak kończy. Bo chyba już kończy. Na profesora, który do Wielkopolski Koszalin przyłączył. I na byłą panią premier, która oskarżyła ludzi pierwotnych o rzucanie kamieniami w dinozaury. A to bardzo brzydko. Przecież nikt w panią premier kamieniem w Wielkopolsce nie rzuci...
Oczywiście nie chcę wygadywać wieku byłej premier. Starsi od niej pojawiają się na listach wyborczych. Pech jakiś straszliwy sprawił jednak, że większość z nich jak usłyszy, że w antrejce na ryczce stały pyry w tytce, wezwie na pomoc brygadę antyterrorystyczną, a w najlepszym wypadku poprosi o tłumacza. Nie śmiem odmawiać kandydującym z Wielkopolski prawa do godziwej, wypłacanej w euro, emerytury, ale doprawdy, w tym wypadku to już nie jest mrugnięcie okiem do wyborcy. To powszechne, ponadpartyjne porozumienie, w myśl którego wyborca to debil, który ma postawić krzyżyk przy znanym nazwisku. Licząc, jak to debil, na to, że to znane nazwisko będzie jego reprezentowało, choć to znane nazwisko myśli, że Gniezno to gdzieś w górach. To też prztyczek w nos wszystkich tutejszych polityków, wymierzony im przez partyjną wierchuszkę. Bo wychodzi na to, że mamy w Wielkopolsce szósty sort własnych polityków, którym słoma z butów za bardzo wystaje, aby ich Warszawka do Brukseli pchała.
Ludu pierwotny, do urn. Ale zachowajmy klasę, więc bez kamieni.
Czytaj więcej Wszystko o wyborach do europarlamentu 2019
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?