Od wtorku pracami komisji rewizyjnej Rady Miasta kieruje Klaudia Strzelecka z PiS. Jej poprzednik na tym stanowisku – Szymon Szynkowski vel Sęk, zdobył mandat poselski i musiał się pożegnać z radą.
K. Strzelecka została wybrana na szefową komisji rewizyjnej jednogłośnie. – To dobra kandydatura – uważa Małgorzata Dudzic-Biskupska, radna PO i wiceprzewodnicząca komisji. – Była szkolona przez Szymona Szynkowskiego więc powinna dać sobie radę. Poza tym kontrolę działań urzędu i instytucji miejskich powinien prowadzić przedstawiciel opozycji, a Klaudia jest jedyną radną PiS w komisji.
Małgorzata Woźniak z PO twierdzi, że niebawem do komisji dołączy Jan Sulanowski, który przejmie mandat radnego po Szymonie Szynkowskim vel Sęku. – Na razie w komisji są same panie – przypomina M. Woźniak. Natomiast M. Dudzic-Biskupska dodaje: – Myślę że jak jest dużo kobiet to praca pójdzie sprawnie, szybko i rzeczowo.
K. Strzelecka zamierza utrzymać model kontroli wypracowany przez swojego poprzednika. – Nie chcę narzucać zespołowi konkretnych propozycji kontroli, będziemy je wypracować wspólnie – zapowiada K. Strzelecka. – Obecnie jesteśmy na finiszu całościowej kontroli transportu miejskiego, czyli spółki MPK i Zarządu Transportu Miejskiego. Na kolejne pół roku mamy zaplanowane kontrole POSUM-u i stadionu Szyca.
Lechosław Lerczak: - Poznaniacy od 16 lat czekają na plan miejscowy dla stadionu Szyca
O tę ostatnią wnioskowali Lechosław Lerczak i Roman Klamycki, znani z tropienia afer w mieście. –Radni mają zbadać procedury od chwili, gdy klub Warta sprzedał stadion dewelo-perowi. Odpowiedzieć na pytanie dlaczego nie zabezpieczono interesów miasta i mieszkańców mówi L. Lerczak.
R. Klamycki przypomina początek całej sprawy, kiedy to błędy proceduralne i formalne sprawiły, że dopiero w maju 2000 r. wojewoda mógł wydać decyzję o przekazaniu stadionu miastu.
– Klub Warta podpisał z deweloperem umowę przyrzeczenia sprzedaży, która miała być zawarta do końca 2001 r., a podpisano ją już 27 marca 2001 roku. Dlaczego tak wcześnie? – zastanawia się R. Klamycki. I dodaje, że ta data jest zbieżna z datą dokumentu, powstałego w Urzędzie Miasta, będącego scenariuszem działań związanych ze stadionem.
Obaj panowie uważają, że trwa gra na zwłokę. L. Lerczak przypomina, że poznaniacy od 16 lat czekają na plan miejscowy dla tego terenu.
– Pan Grobelny tego nie zrobił. Prezydent Jaśkowiak powiedział, że uchwalenie tego planu będzie priorytetem. Czekamy rok i nic nie zrobiono – mówi L. Lerczak. – Jak nie ma planu, to deweloper może dostać warunki zabudowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?