Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komitet Obrony Biblioteki Raczyńskich: Spór pracowników z dyrektorką biblioteki. W pracy ma mieć miejsce mobbing

Maciej Szymkowiak
Maciej Szymkowiak
KOBR oczekuje interwencji poznańskich radnych. Zdaniem jego przedstawicieli w pracy stosowany jest mobbing
KOBR oczekuje interwencji poznańskich radnych. Zdaniem jego przedstawicieli w pracy stosowany jest mobbing Robert Woźniak
Powołano Komitet Obrony Biblioteki Raczyńskich, którego utworzenie zainicjowali byli i obecni pracownicy. Są niezadowoleni z działalności dyrektor biblioteki, Anny Gruszeckiej. W swoim liście do radnych miasta informują o planach pozbycia się ważnych historycznie miejsc, które latami należały do poznańskiej instytucji. Przywołują też konflikt z pracownikami, który poskutkował odejściami z pracy.

W skład komitetu wchodzą byli i obecni pracownicy Biblioteki Raczyńskich, a także przedstawiciele środowiska naukowego. Oskarżają oni w swoim piśmie Annę Gruszecką o nieumiejętne współpracowanie z zespołem oraz wywoływanie konfliktów. Zwracają też uwagę na plany sprzedaży pałacu wraz z parkiem pałacowym w Sapowicach w Stęszewie oraz kamienic przy ul. Wronieckiej.

– Z dużym prawdopodobieństwem fakt braku takiego magazynu uniemożliwi wpisanie unikatowych zbiorów Biblioteki do Narodowego Zasobu Bibliotecznego

– napisali w liście przedstawiciele Komitetu.

Ich sprzedaż ma wynikać z oszczędności – budżet miasta przeznaczył na bibliotekę 15 proc. mniej pieniędzy niż w 2021 r. A pieniądze ze sprzedaży pałacu miałyby pomóc zmodernizować i doposażyć istniejące oddziały biblioteki.

Czytaj też:

Wśród zarzutów jest też zawieszenie prac filii, które zastępowane są książkomatami. Zamknięto pracownię-muzeum przy ul. Wronieckiej. Jak przekazała nam Justyna Makowska, dyrektor Wydziału Kultury UMP „obecnie prowadzone są rozmowy z dyrekcją Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu, dotyczące przyszłości Pracowni-Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego oraz pałacu w Sapowicach”.

– Faktem jest, że w związku z trudną sytuacją budżetową Miasta, wynikającą m.in. z wprowadzania ustaw podatkowych w ramach Polskiego Ładu, instytucje kultury szukają oszczędności, aby realizować swoje podstawowe zadania statutowe. Priorytetem dla Biblioteki i Miasta jest rozwój sieci bibliotecznej w Poznaniu, tworzenie nowoczesnych, w pełni dostępnych filii

– przekazała „Głosowi Wielkopolskiemu” Justyna Makowska, dyrektor Wydziału Kultury UMP.

Czytaj też:

Do fali zarzutów załączono oskarżenia o konflikty, które inicjować ma dyrektorka biblioteki. Wymieniono także pracowników, którzy odeszli lub zmienili stanowisko w Bibliotece Raczyńskich w ciągu ostatnich czterech lat m.in. zastępcy merytoryczni dyrektora. W liście powodem odejścia jest atmosfera pracy, a nie poziom wynagrodzenia.

– Zapowiedziałam kontrolę, ponieważ p. dyrektor przedstawia wszystko w takim świetle, że za obecną sytuację winne jest miasto i brak odpowiednich środków. Moim zdaniem przypadki mobbingu, a przypominam, że parę lat temu interweniować między dyrekcją a pracownikami musiał zewnętrzny mediator, to nie wina miasta

– informuje nas poznańska radna PiS, Ewa Jemielity.

Wysłaliśmy zapytania do p. Anny Gruszeckiej o wyjaśnienie przytaczanych w treści listu oskarżeń Komitetu. Dostaliśmy informację zwrotną, że odpowiedź udzielona zostanie we wtorek, w godzinach popołudniowych.

Czytaj też:

– W poczuciu istotnej roli, jaką w dziedzinie ochrony dziedzictwa narodowego i regionalnego, a także języka i kultury w Poznaniu i całej Wielkopolsce pełni Biblioteka Raczyńskich uprzejmie prosimy Państwa o zainteresowanie się losami jednej z najstarszych i najznamienitszych instytucji kultury w naszym kraju

– napisali kończąc list do radnych miasta działacze Komitetu Obrony Biblioteki Raczyńskich.

Aktualizacja: 25 stycznia godz. 16.30: Otrzymaliśmy odpowiedzi od dyr. Gruszeckiej. W piśmie informuje, iż list nie został zaadresowany do niej, a jego fragmenty znane są jej jedynie z doniesień prasowych.

W BR nie dochodzi do mobbingu. Świadczy o tym choćby brak jakichkolwiek rozpraw w sądzie pracy czy nieanonimowych skarg do naszego organizatora (czyli Miasta). Natomiast przypominam, że jako dyrektor instytucji publicznej jestem zobowiązana do zarządzania Biblioteką zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, zarówno w zakresie prawa pracy, jak i dyscypliny finansów publicznych. Podobne oskarżenia pojawiły się już w 2019 roku. Po przeprowadzonych wówczas na zlecenie Miasta mediacjach pomiędzy NSZZ Solidarność a mną, Miasto nie sformułowało i nie skierowało do mnie żadnych zaleceń. Mam więc prawo twierdzić, że zarzuty formułowane pod moim adresem okazały się gołosłowne

- informuje w piśmie do nas dyr. Gruszecka.

W dalszej części odpowiedzi dyrektor Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu informuje, że rozważenia o sprzedaży pałacu w Sapowicach i kamienic przy ul. Wronieckiej "trwają już od wielu lat, obejmujących czasy sprzed objęcia przeze mnie funkcji dyrektora BR". Kamienica przy ul. Wronieckiej jest w "złym stanie technicznym i wymaga wielu prac remontowych i modernizacyjnych, co wymaga wielomilionowych nakładów finansowych, których Biblioteka nie jest w stanie zapewnić".

Podkreślam przy tym, że kraszewsciana mogą znaleźć swoje miejsce w gmachu głównym Biblioteki, gdzie będą przechowywane w lepszych warunkach, a także udostępniane czytelnikom i badaczom, którzy będą mogli w jednym miejscu korzystać z całego księgozbioru BR

- napisała dyr. Gruszecka.

Nie została również ostatecznie podjęta decyzja o sprzedaży, dlatego "mówienie o przeznaczeniu pieniędzy ze sprzedaży jest dzieleniem skóry na niedźwiedziu". Dyr. Gruszecka przypomina też, że plan finansowy Biblioteki każdorazowo zatwierdzany jest przez Miasto, czyli Organizatora Biblioteki Raczyńskich.

Pałac w Sapowicach natomiast nie zapewnia dobrych warunków przechowywania, ponadto "nigdy się nie samofinansował, przychody z jego działalności pokrywały ok. 10% kosztów utrzymania". Dostaliśmy też odpowiedź, że książkomaty nie zastępują żadnych filii, ponieważ zostały umieszczone w rejonach, gdzie filii Biblioteki Raczyńskich nie ma.

Zobacz też:

Mieszkańcy Poznania mogli wybrać jedną z 29 działających w Poznaniu niezależnych księgarń. W większości są to miejsca prowadzone przez niewielkie grono przyjaciół lub rodziny. Celem „Fest Księgarnia” jest również promocja tych miejsc i zwrócenie uwagi na ich lokalną rolę w życiu miasta. Zobacz najlepsze księgarnie --->

Najlepsze niezależne księgarnie w Poznaniu. Poznaniacy wybra...

Wydział Kultury przygotował zestawienie zarobków zasadniczych pracowników z 14 miejskich instytucji kultury, w tym m.in. Biblioteki Raczyńskich, Centrum Kultury Zamek, Estrady Poznańskiej, Teatru Muzycznego i Polskiego. Zobacz w galerii szczegółowe dane, kto, gdzie i ile zarabia.Sprawdź --->

W poznańskiej kulturze nie dorobisz się fortuny. Ile zarabia...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski