Komornik wszedł na parkingi buforowe w Poznaniu. Zajął urządzenia płatnicze i bramki

Na wszystkich poznańskich parkingach buforowych strefy płatnego parkowania pojawił się komornik. Prowadzi postępowanie egzekucyjne i zajął bramki przy wjazdach i wyjazdach oraz automaty do płacenia za postój.

– Zostaliśmy już o tym poinformowani – mówi Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich. – Kierowcy nie powinni mieć jeszcze problemów z korzystania z parkingów – dodaje.

Czytaj też: Poznań: Parkingi buforowe przestaną działać?

Drogowcy wysłali już do władz miasta pismo z pytaniem co mają w tej sprawie zrobić. Jedną z rozpatrywanych możliwości jest rozwiązanie umowy z operatorem.

Powodów tego ma być kilka. Jeden z nich jest taki, że ma on wielomiesięczne zaległości z uiszczeniem opłat do miasta. Jest także obawa, że komornik może unieruchomić urządzenia i wówczas nikt nie wjedzie (spowoduje to straty finansowe dla miasta) z parkingów. Utrudniony może być także wyjazd kierowców. W przypadku, gdyby sądowy egzekutor zabrał ze sobą urządzenia z parkingów to wówczas trudno by pobierać opłaty za postój.

– Decyzji jeszcze nie ma – wyjaśnia Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta Poznania.

W biurze komornika nie chciano powiedzieć co dalej z funkcjonowaniem parkingów buforowych w Poznaniu. Poinformowano tylko, że zajęcie urządzeń to sprawa między stronami postępowania.

Parkingi w Poznaniu prowadzi konsorcjum firm, które wygrało przetarg. Jeden z jego podmiotów dostarczył maszyny.
– Kierowcy nie powinni się obawiać i mogą zostawiać swoje samochody na parkingach buforowych – stwierdza Jacek Liberski, jeden z szefów konsorcjum. – To, że pojawił się komornik to wynik nieporozumień pomiędzy mną, a jednym z moich poprzednich kontrahentów. Wszystko jest na dobrej drodze do naszego porozumienia się - dodaje.

Wiadomo, że Jacek Liberski napisał do władz miasto pismo w sprawie obniżenia stawek czynszu za parkingi.