Punktualnie o godzinie 10 kilkadziesiąt osób stawiło się gotowych do pracy. Cel był jeden: posprzątać zaśmieconą okolicę. A było co sprzątać: puste butelki, puszki, papiery, a nawet… elementy samochodów.
Czytaj także:
Poznań: Sprzątanie po swoich psach mamy w nosie
Poznań: Wkrótce startuje wielkie sprzątanie. Wskażmy zaniedbane miejsca
- Okolica powoli zaczynała wyglądać jak wysypisko, a po akcji z przyjemnością można już pójść na spacer. Mamy nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy wyrzucanie śmieci w czystym lesie, jednak będziemy pilnować tego, by pozostał on czysty - mówi Jacek Stawicki, organizator akcji.
Mieszkańcy mogli liczyć na wsparcie. Gmina dostarczyła worki, przedstawiciel Nadleśnictwa Konstantynowo przywiózł dla dzieci książeczki edukacyjne, deweloper wyrównał plac na boisko do gry w piłkę nożną i ustawił bramki. Przydało się, bo po sprzątaniu przyszedł czas na relaks: tatusiowie rozegrali mecz, dzieci skakały na trampolinie, grały w piłkę albo szalały na zjeżdżalni, mamy... zajęły się przygotowaniem pikniku.
A było co szykować. Sami mieszkańcy zadbali, by nie zabrakło kiełbasek, słodyczy i napojów. Rozpalili też ognisko, nad którym można było upiec kiełbaski.
Sobotnie spotkanie było doskonałą okazją do poznania i zaprzyjaźnienia się z sąsiadami. Ale najważniejsze było to, że las i łąka przy osiedlu Zielone Wzgórze w końcu zostały oczyszczone. Do usunięcia jednej ze stert śmieci potrzebna była nawet… koparka.
Teraz mieszkańcy zadbają osobiście, by nikt w ich okolicy nie robił dzikich wysypisk śmieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?