- Jest ciepło więc się kąpiemy - zgodnie twierdzą osoby, które letnie popołudnia spędzają nad jeziorem Jarosławieckim. Mimo, że nie wolno. Bo jest tablica i można dostać mandat. Teoretycznie. Praktycznie w tym roku działa "ciche przyzwolenie", które sprawia, że turyście mogą spokojnie chłodzić się w jeziorze podczas upalnych dni.
Leżący na terenie Wielkopolskiego Parku Narodowego akwen, od lat jest tradycyjnym miejscem wypoczynku okolicznych mieszkańców. Jest asfaltowy dojazd, las, piękna okolica i czysta woda.
- Czego możemy chcieć więcej? - śmieje się jeden z turystów, który nad jeziorem wypoczywał w środę popołudniu. - Widziałem, że pojawiły się tablice z zakazem, ale zupełnie tego nie rozumiem. Przecież zawsze można się tu było kąpać.
I faktycznie wcześniej nie było z tym kłopotu. Z przyrodniczego punktu widzenia nie ma bowiem żadnych przeciwwskazań.
Jedynym problemem są pieniądze.
W myśl wprowadzonych w zeszłym roku przepisów, kąpielisko musi zostać wydzielone bojami, powinna pojawić się odpowiednia infrastruktura (np. kosze na śmieci), a nad bezpieczeństwem kąpiących się letników, powinien czuwać ratownik.
Jak te warunki nie są spełnione, to musi się pojawić tablica informująca o zakazie kąpieli. Tak też zrobiono nad jeziorem w pobliżu "Grajserówki".
- To nie jest nasze zadanie, by organizować kąpielisko - podkreśla Adam Kaczmarek, dyrektor WPN. - Gdyby gmina się na to zdecydowała, to nie ma z tym problemu. Ale to urząd musi na siebie wziąć obowiązki jakie z tego wynikają.
Pytanie czy na taki krok zdecydują się władze gminy Komorniki. Jak deklaruje wójt, to niewykluczone, ale najwcześniej w przyszłym roku.
- W tym roku nie ma na to szans, ale postaramy się, by w przyszłym sezonie ta sytuacja się zmieniła - zapewnia Jan Broda, wójt Komornik. - Będziemy szukać partnerów, którzy zdecydowaliby się wspólnie z nami zająć tym tematem. Już teraz wiemy, że zorganizowaniem kąpieliska jest zainteresowane Puszczykowo.
W tej chwili za łamanie zakazu kąpieli turystom grozi mandat w wysokości 500 złotych. Jak twierdzi dyrektor, jeszcze w tym roku strażnicy nie są jednak bardzo restrykcyjni. I z reguły tylko informują "plażowiczów", o nowych przepisach.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?