Stanowiska zarządu firmy i "Solidarności" są odmienne, ale jak podkreślają obie strony, nie tak bardzo odległe. Władze Kompanii i "Solidarność" cały czas negocjują wysokość podwyżek. Na razie obie strony mówią o dialogu.
- Na tym etapie nie rozmawiamy o strajku, albowiem dążymy w dalszym ciągu do kompromisu - informuje Wojciech Mrugalski z Kompanii Piwowarskiej.
W podobnym, koncyliacyjnym, tonie wypowiadają się związkowcy, którzy dla dobra rozmów o podwyżkach, nie chcą zdradzać ich szczegółów. Dementują też doniesienia o ewentualnym strajku w firmie.
Pojawiły się one w związku z brakami piw marek produkowanych w browarach Kompanii przed Euro 2012. Nie miało to jednak żadnego związku ze sporem zbiorowym. Winny był kilkudziesięcioprocentowy wzrost konsumpcji piwa związany między innymi z promocją Tyskiego i wprowadzeniem na rynek Lecha Shandy oraz Redd'sa Cranberry
- Wszystkie te działania spowodowały kilkudziesięcioprocentowy wzrost poziomu sprzedaży w porównaniu z rokiem ubiegłym i stąd odczuwalny brak płynności w realizacji zamówień naszych parterów handlowych w zakresie niektórych marek i to wyłącznie w butelkach - tłumaczy Wojciech Mrugalski.
Dla zapewnienia płynności w dostawach firma zmieniła system pracy. Produkcji piwa trwa przez 24 godziny, siedem dni w tygodniu.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?