Przypomnijmy sytuację z ostatniej minuty meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa. Strzał w polu karnym w kierunku bramki oddaje Joel Pereiera, ale futbolówkę ręką zatrzymał - poszerzając swój obrys ciała - Lindsey Rose.
Większość komentatorów, ekspertów czy nawet kibiców mówiło po meczu Lecha z Legią o oczywistym błędzie zespołu sędziowskiego pod wodza Damiana Sylwestrzaka. Takie głosy dochodziły nawet od kibiców obecnego mistrza Polski.
Dlaczego zatem zespół składający się z dwóch sędziów w wozie VAR pod dowództwem w nim Krzysztofa Jakubika nie potrafił dostrzec oczywistego poszerzenia obrysu ciała przez zawodnika Legii i zablokowania piłki lecącej do bramki?
- Sędziowie VAR analizowali to, ale wybrali do analizy akurat te ujęcia oraz kamery, przez które nie udało się dokładnie i precyzyjnie zwizualizować miejsca kontaktu. Wyszło to... niefortunnie. Zabrakło im też może cierpliwości i zimnej krwi. Sam fakt, że było już po meczu i końcowym gwizdku, zdejmowało z nich presję czasu. Mogli dłużej i dokładniej oraz z każdej strony ocenić to zdarzenie. Decydująca, najlepsza kamera, jest wysoka zza bramki, która wszystkich widzów przekonała o tym, jaka powinna być decyzja. Panowie akurat oglądali powtórki zza bramki, gdzie tego tak dobrze nie widać. To jest geneza błędu
- tłumaczył przewodniczący kolegium sędziów, Tomasz Mikulski na antenie Canal+ w programie Liga+ Extra.
Dawid Kownacki i Lubomir Satka rozgoryczeni po meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa - "kompletnie tego nie rozumiem":
Od razu po meczu odniósł się do sprawy Maciej Skorża na pomeczowej konferencji.
- Byłem po meczu w pokoju sędziowskim i chciałem zapytać o sytuację z uderzeniem Joela Pereiry. Sędzia wytłumaczył mi, że sytuacji sam nie widział, ale z wozu VAR dostał informację, że to czysta sytuacja. Nie wiem... Ja widziałem powtórki i mam wątpliwości. To już historia. Remisujemy i nie jesteśmy z tego powodu zadowoleni [...] Dziwi mnie to, że sędzia nawet tego nie sprawdził, dlatego byłem to wyjaśnić. Arbiter czekał na sygnał z wozu VAR, ale go nie dostał. Zatem sędzia zakończył mecz i tyle dowiedziałem się z jego strony. Na pewno to kontrowersja, ale czasu już nie cofniemy
- mówił rozżalony, ale spokojny Maciej Skorża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?