Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompromitacja sędziów w meczu Lech Poznań - Legia. Przewodniczący komisji: "Sędziowie wybrali do analizy inne kadry. Wyszło niefortunnie"

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Maciej Skorża wybrał się po ostatnim gwizdku do pokoju sędziowskiego, aby omówić sytuację z ostatniej minuty meczu.
Maciej Skorża wybrał się po ostatnim gwizdku do pokoju sędziowskiego, aby omówić sytuację z ostatniej minuty meczu. Adam Jastrzębowski
Nie milkną echa 28. kolejki PKO Ekstraklasy, w której sędziowie najprawdopodobniej popełnili dwa błędy przy kluczowych sytuacjach w meczach Pogoni Szczecin z Wisłą Płock oraz Lecha Poznań z Legią Warszawa. W obu spotkaniach chodzi o zagrania piłki ręką w polu karnym, które miały miejsce w ostatnich sekundach. W niedzielę w programie Liga+ Extra na antenie Canal+ głos w tej sprawie zabrał przewodniczący kolegium sędziów - Tomasz Mikulski, który... dolał oliwy do ognia i wprawił w jeszcze większe niezadowolenie kibiców Kolejorza.

Przypomnijmy sytuację z ostatniej minuty meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa. Strzał w polu karnym w kierunku bramki oddaje Joel Pereiera, ale futbolówkę ręką zatrzymał - poszerzając swój obrys ciała - Lindsey Rose.

Większość komentatorów, ekspertów czy nawet kibiców mówiło po meczu Lecha z Legią o oczywistym błędzie zespołu sędziowskiego pod wodza Damiana Sylwestrzaka. Takie głosy dochodziły nawet od kibiców obecnego mistrza Polski.

Dlaczego zatem zespół składający się z dwóch sędziów w wozie VAR pod dowództwem w nim Krzysztofa Jakubika nie potrafił dostrzec oczywistego poszerzenia obrysu ciała przez zawodnika Legii i zablokowania piłki lecącej do bramki?

- Sędziowie VAR analizowali to, ale wybrali do analizy akurat te ujęcia oraz kamery, przez które nie udało się dokładnie i precyzyjnie zwizualizować miejsca kontaktu. Wyszło to... niefortunnie. Zabrakło im też może cierpliwości i zimnej krwi. Sam fakt, że było już po meczu i końcowym gwizdku, zdejmowało z nich presję czasu. Mogli dłużej i dokładniej oraz z każdej strony ocenić to zdarzenie. Decydująca, najlepsza kamera, jest wysoka zza bramki, która wszystkich widzów przekonała o tym, jaka powinna być decyzja. Panowie akurat oglądali powtórki zza bramki, gdzie tego tak dobrze nie widać. To jest geneza błędu

- tłumaczył przewodniczący kolegium sędziów, Tomasz Mikulski na antenie Canal+ w programie Liga+ Extra.

Dawid Kownacki i Lubomir Satka rozgoryczeni po meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa - "kompletnie tego nie rozumiem":

od 16 lat

Od razu po meczu odniósł się do sprawy Maciej Skorża na pomeczowej konferencji.

- Byłem po meczu w pokoju sędziowskim i chciałem zapytać o sytuację z uderzeniem Joela Pereiry. Sędzia wytłumaczył mi, że sytuacji sam nie widział, ale z wozu VAR dostał informację, że to czysta sytuacja. Nie wiem... Ja widziałem powtórki i mam wątpliwości. To już historia. Remisujemy i nie jesteśmy z tego powodu zadowoleni [...] Dziwi mnie to, że sędzia nawet tego nie sprawdził, dlatego byłem to wyjaśnić. Arbiter czekał na sygnał z wozu VAR, ale go nie dostał. Zatem sędzia zakończył mecz i tyle dowiedziałem się z jego strony. Na pewno to kontrowersja, ale czasu już nie cofniemy

Na Stadionie Poznań podczas meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa było 39 225 osób. Kolejorz w ten sposób potwierdził, że ma największy potencjał kibicowski w kraju. Na drugim meczu z rzędu był praktycznie komplet na trybunach i kolejny raz wielkie piłkarskie święto. Lech Poznań w tym sezonie nie ma sobie równych pod kątem liczby kibiców na trybunach. Nasz fotograf miał czujne oko i przyjrzał się, co działo się na sektorach stadionu przy Bułgarskiej podczas sobotniego hitu kolejki. Zobaczcie zdjęcia z meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa.Zobaczcie zdjęcia z meczu Lecha z Legią --->Maciej Skorża o kontowersyjnej akcji z końcówki meczuJakub Kamiński: To jest rzut karnyOceny piłkarzy Lecha po meczu z LegiąTransparent z Putinem na meczu Lech-LegiaDawid Kownacki i Lubomir Satka po meczu Lech Poznań - Legia Warszawa:

Pełne trybuny na meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa. Drugi ...

Lech Poznań przeważał w meczu z Legią Warszawa, ale ostatecznie mecz kończy się rozczarowującym dla Kolejorza 1:1. Rywale nie zagrażali bramce lechitów, ale jedną akcją w pod koniec pierwszej połowy potrafili doprowadzić do wyrównania i utrzymać remis. Z kolei druga połowa była totalnie do zapomnienia w kontekście piłki, a na pierwszy plan wychodzi sędziowska kontrowersja z końcówki spotkania. Kolejorz tym remisem zrównał się punktami z Pogonią Szczecin i wskoczył na pozycję lidera - przynajmniej do niedzielnego meczu Rakowa Częstochowa. Sprawdźcie, jak oceniliśmy piłkarzy Kolejorza za hit 28. kolejki PKO Ekstraklasy.Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań --->Zobacz też: Transparent z Putinem na meczu Lech-Legia. Sektorówkę Putina w koszulce Spartaka przygotowali kibice Legii. A kibice Lecha bili brawo

Lech Poznań rozczarowany wynikiem i swoją grą po meczu z Leg...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski