Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja miejska w Poznaniu przegrywa z samochodami

Marcin Idczak
Według większości poznaniaków, szybciej i sprawniej pomieście poruszać się samochodem, mimo że często są korki
Według większości poznaniaków, szybciej i sprawniej pomieście poruszać się samochodem, mimo że często są korki Marek Zakrzewski
Ponad połowa poznaniaków woli do pracy, czy na uczelnię jechać samochodem. Z komunikacji miejskiej większość z nas korzysta sporadycznie.

Trwa badanie czym mieszkańcy i osoby przyjezdne poruszają się po Poznaniu. W związku z nim opublikowano dane dotyczące naszych preferencji. Wynika z nich, że ponad połowa osób poruszających się po stolicy Wielkopolski wybiera... samochód.

Z komunikacji miejskiej korzysta coraz mniej osób - do pracy i szkoły jeździmy samochodem

- Zaprezentowano nam dane, które przygotowano, gdy w Poznaniu na tysiąc mieszkańców zarejestrowanych było 355 samochodów. Według ostatnich dostępnych informacji przelicznik ten wynosi już 538 pojazdów o masie do 3,5 tony - wyjaśnia Michał Beim, ekspert od komunikacji w miastach w Polsce i Niemczech.

Dodaje jednocześnie, że stale zmniejsza się liczba korzystających z komunikacji publicznej. W 2000 roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne przewiozło 239,3 miliona pasażerów (są to liczone pojedyncze przejazdy, czyli jeśli ktoś jedzie do pracy i później tramwajem wraca do domu, to liczy się to jako dwie jazdy MPK). W 2011 roku takich przewozów było 212 milionów - o kilkanaście procent mniej.

Dla porównania w Warszawie z samochodów korzysta 24 proc. mieszkańców, w Krakowie 28 proc., we Wrocławiu 41,8 proc., czyli mniej niż w Poznaniu.
- Niestety poznańska komunikacja nie jest przyjazna pasażerom - zauważa Michał Beim.

Według niego szybciej do wybranego celu dojedzie się samochodem niż tramwajem lub autobusem. Jako przykład podaje Naramowice, gdzie z niektórych punktów trzeba iść przez kilkanaście lub kilkadziesiąt minut do przystanku autobusowego. Później pojazd i tak stoi w korku.

- Po co tracić czas na dojście do przystanku. Można od razu przed domem wejść do auta i pojechać nim do pracy. I tak będziemy stać w tym samym korku co autobus - stwierdza Michał Beim.

Bartosz Trzebiatowski z Zarządu Transportu Miejskiego wyjaśnia, że jednym z celów ZTM jest zachęcanie potencjalnych pasażerów do korzystania z komunikacji miejskiej i aglomeracyjnej.

- Zależy nam na jak największej liczbie pasażerów transportu publicznego - zapewnia B. Trzebiatowski. Dlatego ZTM przygotował kampanie mające zachęcić do korzystania z komunikacji miejskiej i aglomeracyjnej.
Natomiast MPK deklaruje, że poprawia komfort jazdy i punktualność.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski