"Kołysanki na wieczny sen" to najnowszy projekt Leny Piękniewskiej i zespołu Soundcheck. Czternaście wykonywanych po hebrajsku, ale i po polsku pieśni o tematyce żydowskiej dedykowanych tym, których w większości nie ma już wśród żywych, ale przecież pozostali w ludzkiej pamięci. Sobotniego wieczoru artystka zaprezentowała je w Scenie na Piętrze. Nie są to łatwo wpadające w ucho przeboje, ale utwory o niezwykle rozbudowanych aranżacjach, które wzbogacają je, podobnie jak prezentowane w tle zdjęcia pochodzące w większości z albumu Firy, jerozolimskiej 97-letniej babci Leny Piękniewskiej. To o niej mówi jedna z kołysanek, w której pojawia się melorecytacja.
Wieczór rozpoczął się od uderzeń w bębny Krzysztofa Szmańdy, do których wkrótce doszły dialogujące ze sobą trochę nostalgiczne fortepian (Krzysztof Dys) i klarnet (Maciej Kociński). To "Gut Jontew".
Niebawem słuchaliśmy mającej charakter modlitwy "Jeruszalajim", a potem "Chalum" z niezwykle ekspresyjnymi solówkami saksofonisty, jak i pianisty. Spośród kołysanek składających się na ten projekt w pamięci pozostaną "Rosa" i "Lemaana". W obu niezwykle delikatne melodie prowadził fortepian. W pierwszej improwizacje pojawiły się dopiero pod koniec utworu, a w drugiej nie było ich wcale.
Lena Piękniewska na muzycznym rynku jest od roku 2004 i zawsze bliskie jej były poezja śpiewana i jazz. W roku 2005 została laureatką 41. Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Trzy lata temu ukazała się jej pierwsza płyta "Wyspa". Krążek zawierał utwory niezwykle klimatyczne. Były tam kołysanki i bossa nova. Był jazz, ale były też i znakomite teksty m.in. Grzegorza Tomczaka, jak i Piękniewskiej. Wkrótce po ukazaniu się tej płyty podczas Tzadik Poznań Festival z zespołem Soundcheck po raz pierwszy zaprezentowała "Kołysanki na wieczny sen".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?