Przed jednym z pierwszych koncertów pomyślała "zabiją to zabiją, muszę sprawdzić, co będzie dalej"… i dodała sobie odwagi rumem. Była chorobliwie nieśmiała. Oczywiście rum zadziałał, a publiczność nie chciała jej wypuścić ze sceny. Niemal w każdym wywiadzie tłumaczy, dlaczego nie jest jeszcze jurorem, nie tańczy, nie jeździ na lodzie, a nawet nie wspomina się o niej na portalach plotkarskich. Podkreśla, że nie lubi robić wokół siebie szumu. Wystarczy, że jej muzyka to robi.
- Jestem swoim pierwszym słuchaczem, krytykiem i selekcjonerem. Nie mogłabym robić niczego wbrew sobie, bo to byłoby kłamstwo, które publiczność bardzo szybko wyczuje - powiedziała w jednym z wywiadów Renata Przemyk.
W sobotę można będzie przekonać się samemu, ile prawdy jest w jej muzyce. Mając ćwierćwiecze działalności artystycznej za sobą, wydała nową płytę, "Rzeźbę Dnia", którą będzie promować w Zamku.
Nowa płyta to zupełnie nowa Renata Przemyk - jak zawsze. Każdy jej kolejny krążek jest diametralnie inny od poprzedniego. I chociaż od premiery "Ya Hozna", "Hormon" "Andergrant" minęło już wiele lat, artystka przypomni też swoje największe przeboje.
Renata Przemyk
Centrum Kultury Zamek
Sala Wielka, 15 listopada, godz. 20
bilety: 35-45 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?