- To dyskryminacja, a właściwie kolejny jej etap, bo wcześniej dla „dwójki” wyznaczono też rażąco mały obwód szkolny - mówi Adam Pawlik, przewodniczący Rady Osiedla Rataje. - W efekcie sąsiednie podstawówki mają nadmiar chętnych zainteresowanych zapisami do zerówek i odsyłają rodziców do przedszkoli, a SP 2 ma możliwości, ale nie ma zgody. Wolę nie myśleć o tym, że miasto chce po cichu zamknąć szkołę. Bo z jednej strony wiceprezydent zapewnił nas na spotkaniu na forum Rady Osiedla, że miasto nie chce likwidować jakiejkolwiek szkoły na Ratajach, ale też powiedział, że jeśli rodzice nie będą posyłali dzieci do szkoły, to ona okaże się niepotrzebna. A jak posyłać dzieci do zerówki, której nie ma, mimo zainteresowania rodziców? - pyta.
Radni Komisji przyjęli stanowisko, że Wydział Oświaty nie powinien uniemożliwiać uruchomienia oddziału, jeśli jest na niego zapotrzebowanie. Miasto podtrzymuje swoje stanowisko, że nie może zgodzić się na otwarcie oddziału, bo mogłoby to spowodować w niedalekiej przyszłości odpływ dzieci z przedszkola i konieczność zamknięcia któregoś z przedszkoli.
- Złożyliśmy wniosek do prezydenta jako Rada Osiedla, by przeprowadzić spotkanie z stronami w tej sprawie, by pogodzić interesy wszystkich stron - mówi Adam Pawlik. - Jeśli Rada Miasta określiła potrzeby edukacyjne na poziomie trzech szkół, i te szkoły powołała, to powinna zapewnić równe warunki rozwoju tym szkołom.
POLECAMY:
Co jest na zdjęciach? [TEST GWARY]
Mieszkańcy walczą z psimi kupami
Stary Poznań na zdjęciach!
Loty z Poznania w 2018 roku
Wszystko o Lechu Poznań
Szybki test dla poznaniaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?