Spis treści
Podczas posiedzenia komisji radni zajęli się wyłącznie czwartym punktem skargi na panią dyrektor Krystynę Hakowską, pozostawiając pozostałe jej punkty do rozpatrzenia Wydziałowi Oświaty oraz Komisji Oświaty Rady Miasta Poznań. Punkt ten dotyczył kwestii nieprawidłowości w zakresie funkcjonowania szkoły.
Nie jesteśmy w stanie przeprowadzić części skargi dotyczącej rodziców i uczniów, nie jesteśmy w stanie tego skonfrontować. To nie należy do naszych kompetencji i dlatego musimy skupić się na kwestiach regulaminowych
- stwierdziła radna klubu Wspólny Poznań Halina Owsianna. Jednocześnie dodała, że materiał związany ze sprawą, a także listy jej dotyczące są niepokojące.
Zaskakują mnie nieścisłości. Dostaliśmy duże zestawienie materiałów przedwczoraj przed sesją i mamy pismo od Rzecznika Praw Dziecka, które stwierdza pozytywne oddziaływanie pani psycholog, a z drugiej strony pani dyrektor na komisji mówi, że te osoby się nie angażowały. To jest kwestia zarządzania zasobami ludzkimi, a nie przepływu informacji. Ten wątek skargi jest niejednoznaczny
- komentował radny PiS Krzysztof Rosenkiewicz.
Czytaj także: "Dwie panie" kontra dyrektor Szkoły Podstawowej nr 15 w Poznaniu. "To jest niesmaczne i robi się z tego jatka"
Radni zajęli się punktem czwartym skargi
Pierwszy podpunkt dotyczył nieprzekazywania przez panią dyrektor nauczycielom i pedagogowi szkolnemu istotnych informacji dotyczących nowoprzyjętych uczniów, takich jak problemy zdrowotne, sytuacja rodzinna, funkcjonowanie we wcześniejszych szkołach, czy konflikty uczniów z prawem, co miało skutkować brakiem możliwości szybkiego objęcia pomocą psychologiczno-pedagogiczną dzieci, które tego potrzebowały.
Mamy tutaj do czynienia ze słowem przeciwko słowu, dlatego trudno jest ustalić, czy takie sytuacje miały miejsce
- stwierdziła przewodnicząca komisji, radna PO, Małgorzata Woźniak. Skarga w tym punkcie została uznana za bezzasadną trzema głosami za. Przeciwny takiemu stanowisku był Krzysztof Rosenkiewicz.
Zagubienie wniosku uznane za zasadne
Druga część czwartego punktu skargi dotyczyła dwukrotnego zagubienia wniosku pracownika, będącego jednym z sygnatariuszy skargi, do Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Wnioski te zostały przedstawione komisji przez panią dyrektor.
Przyjęcie wniosku o świadczenie socjalne było datowane na 16 czerwca 2022, a był złożony w 2021 roku. Data przyjęcia została przekreślona w sposób umożliwiający jej odczytanie, a następnie zmieniona na listopad 2021. Nie wiem, czy można się tak pomylić. Jak można podpisać jako 2022, będąc w roku 2021
- pytała retorycznie Małgorzata Woźniak.
Jak relacjonowała, podczas poprzedniego posiedzenia komisji pani dyrektor tłumaczyła, że wniosek nie został rozpatrzony, bo nie zebrała się komisja socjalna i przez to pieniądze nie zostały wypłacone.
Wniosek składa się do dyrektora i to on ustala kwotę świadczenia, w porozumieniu z organem prowadzącym. Wniosek wpłynął 13 maja, a mimo to skarżąca nie dostała pieniędzy. To nie jest zgodne z prawem, bo wniosek składa się do dyrektora, a nie do komisji socjalnej
- stwierdził Wiesław Banaś, zastępca dyrektora wydziału oświaty.
Innym tłumaczeniem nierozpatrzenia wniosku, miało być niedostarczenie formularza PIT. Tymczasem, zdaniem przewodniczącej komisji skarg, regulamin zakładowego funduszu nie nakłada takiego obowiązku na składającym wniosek, ponieważ regulamin nie jest w tym miejscu precyzyjny. Podobna sytuacja miała mieć miejsce przy rozpatrywaniu wniosku o wypłatę z funduszu zdrowotnego. Ten punkt radni jednogłośnie zaopiniowali jako zasadny.
Zobacz też: Papier toaletowy w salach lekcyjnych, a nie w toaletach. „Dzieci przychodzą do domu z brudną bielizną”
Regulaminy w zamkniętej szafie i dostępne na stojąco w sekretariacie
Trzecia część czwartego punktu skargi dotyczyła utrudnionego dostępu do regulaminu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, Funduszu Zdrowotnego i Regulaminu Antymobbingowego.
Jak tłumaczono, komisja socjalna ma swoją szafę w sekretariacie i tam te regulaminy są zamknięte. To nie powinno mieć miejsca. Spisywanie z regulaminu na stojąco w sekretariacie jest niedopuszczalne. Nie jest to dokument tajny i powinien być ogólnodostępny
- stwierdziła przewodnicząca komisji.
Obserwuj nas także na Google News
- Pracownicy podczas procesu zatrudniania powinni obowiązkowo zapoznać się z tymi regulaminami i podpisać oświadczenie, że się zapoznali. Czy jest to w aktach pracowniczych? Nie wiadomo - stwierdził Wiesław Banaś. Także ten punkt radni jednogłośnie zaopiniowali jako zasadny.
Pozostałe części skargi zostaną przekazane do rozpatrzenia przez Wydział Oświaty Urzędu Miasta Poznania, który zarządza publicznymi szkołami w mieście oraz do Komisji Oświaty Rady Miasta Poznania. Części skargi, które zostały przez radnych zaopiniowane, zostaną poddane pod głosowanie na kolejnej sesji Rady Miasta.
Głęboko wierzymy, że wszystko to zostanie poprawione i naprawione, także relacje między gromem pedagogicznym, uczniami, rodzicami, a dyrekcją
- podsumowała radna Małgorzata Woźniak.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?