Koniec dramatu lokatorów z Chwaliszewa? Deweloper chce dogadać się z miastem

Od początku roku piszemy o tragicznej sytuacji lokatorów walącej się kamienicy przy ul. Tylne Chwaliszewo 26. Po tym jak odcięto im wodę, próbowano zerwać dach i oskarżano o dewastowanie budynku, jego właściciel rozpoczął poważne rozmowy z miastem.

W piątek w magistracie doszło do spotkania między deweloperem, firmą D&D Investment, która na miejscu kamienicy chce wybudować apartamentowiec z parkingiem podziemnym, a wiceprezydentem Arkadiuszem Stasicą i pracownikami urzędu.

– To było nasze pierwsze spotkanie, dlatego cieszę się, że doszliśmy z właścicielem do porozumienia i udało mi się poznać jego stanowisko w tej sprawie – mówi zastępca Jacka Jaśkowiaka. – D&D Investement zadeklarowało przekazanie odpowiedniej kwoty na przeprowadzkę pięciu rodzin, które pozostały w budynku, a także remont lokali, które ma dostarczyć lokatorom miasto – dodaje.

Jak zaznacza Stasica, urzędnicy do wtorku mają rozpoznać sytuację lokalową pod kątem osób pozostałych w kamienicy na Chwaliszewie. – Dlatego w środę ponownie zamierzamy skontaktować się z deweloperem – zaznacza. Jeśli to się uda mieszkańcy już bezpośrednio od urzędników mają otrzymać propozycje.

– Mam nadzieję, że zaspokoją ich potrzeby, w przeciwieństwie do ofert składanych dotychczas przez pełnomocnika tej firm – kontynuuje wiceprezydent. Zygmunt Sobkowiak, jeden z lokatorów przypomina, że kilkakrotnie próbowano prosić miasto o interwencję i pomoc.

– Cały czas o to walczyliśmy – podkreśla. – Wiceprezydent już w sierpniu zobowiązał się do udzielenia nam pomocy, dlatego cieszymy się, iż po tym wszystkim co przeszliśmy doszło do porozumienia z właścicielem. Oby nie skończyło się to tylko na ustnych zapewnieniach.

– Nawet jeśli ta to się skończy, musimy pamiętać, że trauma tych ludzi w nich pozostanie – zwraca uwagę Renata Bernas z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów. – To dobra praktyka kiedy właściciel bierze udział w partycypacji kosztów, w końcu robi to po to, by szybciej rozkręcić swój biznes – dodaje.

Czy nie stworzy to jednak sytuacji, kiedy kamienicznicy będą szukać najłatwiejszego rozwiązania i wytworzą praktykę zrzucania wyłącznie na miasto zapewniania lokalu ofiarom czyścicieli? Tego obawia się Tomasz Lewandowski, radny SLD i przewodniczący komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej.

– Oby to była wyjątkowa sytuacja i nie wskażemy właścicielom ścieżki postępowania – komentuje. Przyznaje też, że w przypadku Chwaliszewa na razie jest umiarkowanym optymistą. – Poczekajmy do środy, większość lokali przeznaczonych do remontu jest w złym stanie i nawet 30-40 tys. zł może nie wystarczyć na przeprowadzenie koniecznych prac. Czy wtedy deweloper nadal będzie chętny na wyłożenie pieniędzy? – zastanawia się Lewandowski.

Niestety nie udało nam się ustalić, jakie kwoty jest w stanie przekazać miastu D&D Investment. Mimo wielu prób skontaktowania się w piątek z pełnomocnikiem firmy, nie udało nam się z nim porozmawiać.