Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec eksperymentu z sędziami bramkowymi, czyli punktów Legii nikt nie odbierze

Radosław Patroniak
Miało być profesjonalnie i transparentnie, a wyszło byle jak. Sędziowie bramkowi zamiast być stróżami sprawiedliwości w ligowej piłce, okazali się antybohaterami. Przy okazji PZPN wyrzucił pieniądze w błoto.

W minioną sobotę popis nieudacznictwa podczas meczu Wisły z Legią dała piątka arbitrów pod wodzą Huberta Siejewicza. Bramkowy sędzia nie zauważył, że Artur Jędrzejczyk przy akcji, po której padł pierwszy gol, dogrywał piłkę pół metra zza linii końcowej.

Mimo że wślizg robił pod nosem pana w czerni, ten ostatni stał jak zahipnotyzowany. Bramka została uznana, ustawiła mecz, a wojskowi zainkasowali, jakże cenne punkty, w walce o mistrzostwo Polski z Lechem Poznań.

Szef Kolegium Sędziów PZPN, Zbigniew Przesmycki uznał, że eksperyment z sędziami bramkowymi nie wypalił i zapowiedział, że od następnej kolejki wszystko będzie po staremu. Szkoda tylko, że tabeli już nikt nie zweryfikuje...

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski