Chociaż Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i policja wciąż prowadzą swoje śledztwa, nadal oficjalnie nie wiadomo kto zatruł Wartę. Przypomnijmy, że w wyniku skażenia wody do którego doszło pod koniec października, wędkarze wyłowili ponad 4 tony śniętych ryb. Także urząd miasta czeka na pełne informacje w tej sprawie.
- Oczekujemy pełnego wyjaśnienia sprawy i ukaranie sprawców. Mamy świadomość, że sprawa jest długo badana, ale WIOŚ musi zebrać pełną dokumentację, która nie będzie budzić żadnych wątpliwości. W tym przypadku mamy prawdopodobnie do czynienia ze świadomym działaniem - mówił podczas konferencji prasowej Mariusz Wiśniewski, z-ca prezydenta Poznania. To jednak nie wszystko. Urząd Miasta, chce zapobiec takim działaniom w przyszłości.
- Występujemy o objęcie kontrolą całego odcinka Warty. Skontrolowane zostaną wszystkie spusty. W czwartek zaprosimy wszystkich gestorów sieci - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
Zobacz też: W Cybinie pojawiała się nieznana substancja
- Chcemy działać perspektywicznie, na przyszłość - dodaje Hieronim Węclewski, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa. - Kiedy uzyskamy wiedzę na temat wszystkich cieków, wpadających do rzeki, będziemy mogli lepiej kontrolować kto i co wrzuca do Warty. Czy to działanie jakiejś firmy, że prywatnej osoby - zapowiada Węclewski.
Niestety, w ostatnim czasie nie tylko Warta została zatruta. W związku z awarią w firmie Wyborowa do rzeki Główna przedostała się piana gaśnicza. Wczoraj nieznana substancja pojawiła się w Cybinie. Dyżurny straży pożarnej poinformował, że z oględzin miejsca wynikało iż podejrzanie pieniąca się woda pochodziła z kolektora burzowego.
Współpraca: BOK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?