O nieobecnościach posła w dzień jego dyżurów w konińskim biurze pisaliśmy tydzień temu. Dziennikarze "Głosu" trzykrotnie odwiedzali jego biuro: dwa razy w styczniu i raz na początku lutego. Nie udało im się jednak zastać posła.
Nie mieli również szans spotkać go wcześniej: 10 stycznia, kiedy poseł ostatni raz odwiedził Konin, była... sobota. Dlaczego dziennikarze nie zastali posła na jego dyżurach?
- Poniedziałki poselskie nie są dla dziennikarzy - tak tłumaczył się Adam Hofman.
Tyle że, gdyby na miejscu dziennikarza w jego biurze pojawił się wyborca, to Adam Hofmana wciąż by tam nie było. Wyborcy jednak się doczekali: w ostatni poniedziałek poseł pojawił się w biurze.
Udzielił nawet wywiadu, w którym zapowiedział, że będzie w biurze również w przyszły poniedziałek, a może nawet szybciej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?