Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konin: Koniec strajku głodowego w szpitalu!

Ola Braciszewska
Koniec strajku w konińskim szpitalu. Personel lecznicy od wtorku wraca do pracy. Komitetowi strajkowemu udało się wynegocjować 200 złotych podwyżki wynagrodzeń już od 1 kwietnia.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Konin: Strajk i głodówka w szpitalu - końca nie widać
Konin: Pielęgniarki wciąż głodują
Konin: Związkowcy odejdą od łóżek pacjentów
Konin: Pielęgniarki wywalczyły premię

Pielęgniarki i położne, ratownicy medyczni, fizjoterapeuci oraz pracownicy niemedyczni byli w sporze zbiorowym z dyrekcją lecznicy od maja ubiegłego roku. W grudniu rozpoczęli akcję protestacyjną, podczas której oflagowali oba budynki szpitala, a pielęgniarki pracowały w czarnych koszulkach. Personel, czyli blisko 1200 osób walczył o 600 zł podwyżki płac.

Pracownicy lecznicy po kolejnym nieudanych rozmowach z dyrekcją rozpoczęli strajk. Najpierw odeszli od łóżek pacjentów na dwie, potem na osiem, dwanaście i 24 godziny. W końcu rozpoczęto strajk ciągły, okupację szpitala i głodówkę. Szefowie lecznicy jak mantrę powtarzali, że szpitala nie stać na podwyżki. Sytuacja finansowa jest bowiem dramatyczna. Zadłużenie sięga już 30 mln zł.

W poniedziałek jednak nastąpił przełom. Po dziesięciu godzinach rozmów, w których po raz pierwszy w Koninie uczestniczył marszałek Marek Woźniak, pojawiło się światło w tunelu. Chociaż początkowo, komitet strajkujący twierdził, że propozycja dyrekcji jest niezmienna, marszałek opuszczał salę obrad z uśmiechem. - Jestem optymistą i wierzę, że uda nam się porozumieć - mówił Marek Woźniak.

Po blisko dziesięciu przerwach w obradach, w końcu się udało. Strony dopracowały warunki porozumienia i szefowie czterech związków zawodowych działających w szpitalu podpisali dokument. - Jesteśmy zadowoleni, że możemy wrócić do normalnego życia, do domu i do pracy. Udało nam się wypracować porozumienie, które nie jest spełnieniem naszych żądań, ale to dobry początek naszej współpracy na rzecz pracowników naszego szpitala - mówi Marzenna Kamińska, szefowa ZZ Pielęgniarek i Położnych.

b]PRZECZYTAJ TAKŻE:[/b]
Protest: Pielęgniarki nie chcą pracować do 67. roku życia
Konin: Brakuje młodych pielęgniarek
50 tysięcy osób zostanie bez opieki pielęgniarek?
Strajk w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Koninie trwał ponad pięć tygodni. Od ponad trzech tygodni prowadzona była głodówka. W poniedziałek głodowało już ponad 50 osób. - Jest ciężko, ale się nie poddamy - mówili głodujący.

Zgodnie z dokumentem, strajkujący personel otrzyma 200 zł podwyżki do pensji zasadniczej, a w grudniu świąteczną premię w wysokości 400 zł. To zdaniem dyrektora Grzegorza Wrony będzie wymagało ogromnych oszczędności.
- Strona związkowa postawiła wysokie wymagania. Ten kompromis poprawi sytuację pacjentów, ale przed nami pot i łzy - mówi Wrona. - Cieszę się mimo wszystko, że praca szpitala będzie od teraz przebiegała już normalnie.

Żądali 600 złotych
Strajkujący personel konińskiego szpitala żądał 600 zł podwyżki płac. Związkowcy od początku byli skłonni do ustępstw, ale odrzucili propozycję dyrektora lecznicy z początku marca. Ówczesny szef szpitala proponował komitetowi strajkowemu 100 zł podwyżki do pensji zasadniczej. Ostatecznie, udało się wywalczyć 200 zł od kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski