Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konin: Miasto nie ma pieniędzy na chipy dla psów

Ola Braciszewska
Akcje bezpłatnego chipowania w Wielkopolsce przeprowadzono już między innymi w Poznaniu
Akcje bezpłatnego chipowania w Wielkopolsce przeprowadzono już między innymi w Poznaniu Andrzej Szozda
Problem bezpańskich zwierząt w Koninie ciągle narasta. Jedną z możliwości ograniczenia ich liczby jest chipowanie psów. Ale władze Konina tłumaczą, że po zniesieniu podatków od czworonogów, w budżecie miasta nie ma na to ani grosza. W Turku podatku za psy również nie ma, ale tamtejsze władze od ponad 5 lat co roku znajdują pieniądze na bezpłatne chipowanie.

Problem obowiązku chipowania psów powraca niczym bumerang. Zdaniem specjalistów, znakowanie zwierząt pomogłoby w unormowaniu sytuacji bezdomnych czworonogów. Niestety, nadal brakuje odgórnych rozporządzeń dotyczących wymuszenia na właścicielach psów ich chipowania.

- Potrzebny jest ogólnokrajowy obowiązek chipowania zwierząt, albo chociaż przymus wprowadzony w kilkunastu gminach jednocześnie. Trafiają do nas nie tylko psy z Konina, ale też z okolicznych miejscowości. Każda z nich powinna wprowadzić chipowanie. Wtedy nie byłoby problemu ze znalezieniem właściciela i mniej byłoby sytuacji, w których ludzie porzucają swoje psy - mówi Anna Deczyńska, kierownik konińskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.

W powiecie konińskim akcje bezpłatnego chipowania ciągle znajdują się w sferze planów. Niektórzy samorządowcy jednak wprowadzają obowiązek wszczepiania chipów. Tak jest chociażby w Turku, gdzie od ponad 5 lat na koszt miasta można zachipować swojego pupila.

Jak wynika z rejestru jest już tam prawie dwa tysiące psów z chipami. Każdy właściciel czworonoga podczas chociażby rutynowych szczepień może wszczepić chipa swojemu psu. Rachunek za usługę (około 60 zł) przesyła wówczas do Urzędu Miejskiego w Turku.

- Nie mamy podatku za psy, ale są zabezpieczone w budżecie pieniądze na chipowianie - mówi Tadeusz Czerwiński, wiceburmistrz Turku.

W Koninie nie ma, niestety, ani podatku za psy, ani pieniędzy na chipowanie, ani też pomysłu na ograniczenie bezdomności czworonogów.

- Zniesienie opłat za psy przyjęte przez radnych poprzedniej kadencji wyssało z budżetu pieniądze, które można było przeznaczyć na chipowanie. Coraz częściej dochodzą do nas głosy, żeby przywrócić tę opłatę. Jest to jednak w gestii Rady Miasta - mówi Dariusz Wilczewski, wiceprezydent Konina. - Miasto nie ma na razie planów dotyczących obowiązku chipowania zwierząt - dodaje Wilczewski.

Tadeusz Wojdyński, wiceprzewodniczący Rady Miasta podkreśla, że chipowanie w jakimś stopniu rozwiązałoby problem bezdomności zwierząt w mieście. Jak mówi, ewidencja psów jest konieczna.

- Trzeba to uporządkować. Ciągle dyskutujemy tylko na ten temat, ale nie posuwamy się do przodu - mówi Wojdyński. - Do tej pory żaden wniosek dotyczący chipowania psów, czy przywrócenia opłat za psy nie wpłynął do Rady Miasta ani od prezydenta, ani od radnych - dodaje Wojdyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski