Mariusz Michalak nie słyszy od urodzenia. W związku z tym Zespół do spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych stwierdził znaczny stopień niepełnosprawności i bezterminowo wydał mężczyźnie legitymację potwierdzającą jego inwalidztwo. Ta się zniszczyła i stąd wizyta Mariusza Michalaka w urzędzie. Mężczyzna chciał jedynie otrzymać nowy dokument.
- Kazano mu napisać wniosek, żeby się stawił na komisji. Poszedł i dostał niższą grupę niż miał wcześniej - tłumaczy Karina Akseńczuk ze stowarzyszenia Klub Sportowy Niesłyszących GS Konin i Fundacji "Głuchy Świat". - Nie było wykwalifikowanego tłumacza języka migowego, który wytłumaczyłby panu Mariuszowi, o co chodzi. Nie powiedziano mu, że może nie mieć już tej samej grupy inwalidzkiej. On nie miał pojęcia, że takie mogą być skutki.
Iwona Gajewska, przewodnicząca Powiatowego Zespołu do spraw Orzekania o Niepełno-sprawności twierdzi, że teraz osobom posiadającym orzeczenie ZUS nie wydaje się legitymacji osób niepełnosprawnych.
- Legitymację wystawia się na podstawie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności lub orzeczenia o wskazaniach do ulg i uprawnień wydanego przez Zespół do spraw Orzekania o Niepełnosprawności - tłumaczy Iwona Gajewska. - W składzie komisji były osoby, które ukończyły podstawowy kurs języka miganego i w trakcie posiedzenie porozumiewały się z panem Mariuszem, który odpowiadał na pytania.
Zdaniem Kariny Akseńczuk, ukończenie kursu migowego nie daje jednak takich umiejętności, by porozumieć się z osobą niesłyszącą. - To, że ludzie w urzędach się szkolą, niewiele daje. Niesłyszącemu dawany jest tłumacz, któremu wydaje się, że wszystko jest w porządku, a potem człowiek wychodzi i zdaje sobie sprawę, że nie załatwił tego co chciał - uważa Akseńczuk.
Kobieta podkreśla, że zmiana grupy oznacza utratę wszystkich przywilejów.
- Dla takich osób ważne jest to, że mogą poruszać się za darmo albo przy dużych zniżkach na komunikację miejską i PKP. To też odbija się na pracy, bo pracodawca, zatrudniając osobę ze znacznym stopniem niepełno-sprawności, otrzymuje dużo większe dofinansowanie - tłumaczy Akseńczuk.
Iwona Gajewska utrzymuje jednak, że Mariuszowi Michalakowi nie zmieniono grupy inwalidzkiej. - W myśl obowiązujących przepisów można posiadać dwa orzeczenia i z nich korzystać. Pan Michalak może korzystać z przywilejów w zakresie posiadanego orzeczenia ZUS, jak i korzystać z orzeczenia Powiatowego Zespołu - mówi Gajewska. - Osoba posiadająca orzeczenie ZUS może złożyć wniosek o wskazaniach do ulg i uprawnień, gdzie bierze się pod uwagę przedmiotowe orzeczenie i wynik komisji może być inny.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?