Kontenery kupiono w zeszłym roku. Od tego czasu stoją u producenta. Bo ciągle nie było pewne, gdzie powinny stanąć. A teraz okazało się, że nie jest pewne czy staną w ogóle, gdyż radni postanowili podebatować o sprawie.
Pytam grzecznie: teraz? Kiedy wydano już 750 tys. zł? Czy nie za późno na podobne debaty? Kontenery stoją i niszczeją, a trudni sąsiedzi dalej komplikują życie innym mieszkańcom. I nadal nie płacą czynszów, pozbawiając miejską kasę kolejnych wpływów (każda z wytypowanych do kontenera osób ma już kilka tysięcy złotych długu).
Radni mogą oczywiście zmieniać zdanie. Ale nie po fakcie, którym w tej sytuacji było zainwestowanie w kontenery. Winny jest także szef ZKZL Jarosław Pucek. Dlaczego? Powinien zabrać radnych z komisji gospodarki na rajd po mieszkaniach zajmowanych właśnie przez trudnych lokatorów. Gdzie góry śmieci walają się po podłogach, ściany pomazane są sprayami, po podłogach chodzą robaki. W zajmowanych przez nich mieszkaniach nie ma kaloryferów, kranów, parkietów, żelaznych klamek - krótko mówiąc, wszystkiego, co można było sprzedać.
Może to otrzeźwiłoby przeciwników kontenerów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?