- Dotychczas uzyskane wyniki wskazują, że ilość materiału genetycznego patogenu spada umiarkowanie - co stoi w sprzeczności z oficjalnymi danymi z Ministerstwa Zdrowia, stąd decyzja o kontynuowaniu unikatowej na skalę Polski współpracy – informuje na swojej stronie miasto Poznań. - W związku z trwającą pandemią SARS-CoV-2 specjaliści z Aquanet Laboratorium Sp. z. o.o., we współpracy z Aquanet S.A., Instytutem Chemii Bioorganicznej PAN oraz miastem Poznań, zobowiązali się do prowadzenia analiz pozwalających na ocenę aktualnej sytuacji epidemiologicznej, bazującej na rozwoju fali zakażeń.
Naukowcy badają ścieki wykorzystując izolowany z próbek materiał genetyczny wirusa SARS-CoV-2 – ustalają przez to dokładnie, który wariant oraz w jakiej ilości pojawia się w obrębie Poznania. Próbki pobierano z pięciu lokalizacji - Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Koziegłowach, Lewobrzeżnej Oczyszczalni Ścieków w Poznaniu, dwóch lokalizacji na Naramowicach oraz jednej z galerii handlowych w centrum miasta. Badania prowadzono od grudnia 2021 do marca tego roku – a teraz są kontynuowane.
- Konieczność wykonywania takich badań była związana z mniejszą ilością realizowanych testów wśród mieszkańców, a także obecnym wariantem omikron i jego podwariantami, które charakteryzują się łagodniejszymi niż w wypadku poprzednich wersji widocznymi objawami wśród zakażonych – informuje miasto. - Według oceny specjalistów te, jak i kilka innych powodów, w tym dostępność testów wykrywających zakażenie w popularnych sieciach handlowych, sprawiają, że dane prezentowane przez Ministerstwo Zdrowia są niedoszacowane nawet pięciokrotnie.
Tego typu monitoring sytuacji epidemiologicznej oparty na próbkach ścieków z własnych obszarów miejskich nie jest czymś nieznanym na świecie – prowadzony jest w krajach unijnych, a Komisja Europejska nawet zalecała wprowadzenie go oraz oferowała wsparcie finansowe. Ponieważ rząd nie chciał wprowadzić programu, to Poznań przejął odpowiedzialność i zaangażował specjalistów do współpracy dla oceny rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 w stolicy Wielkopolski.
- Przeprowadzone analizy pozwalają na realną ocenę sytuacji epidemiologicznej, mimo zmniejszonej ilości wykonywanych testów wśród mieszkańców – zapewnia poznan.pl. - Porównania danych Ministerstwa Zdrowia, a tych pozyskanych na podstawie monitoringu koronawirusa w ściekach, pokazują dużą rozbieżność w prezentowanych statystykach. Parametry przekazywane przez MZ wskazują na zmniejszającą się w sposób gwałtowny ilość zakażeń, a wykonane badania próbek ścieków dowodzą, że spadek ilości RNA SARS CoV-2 w ściekach jest umiarkowany. Zaletą badań jest przede wszystkim ich niski koszt oraz bardzo wysoka skuteczność.
Miasto przyznaje, że wpływ na dane ministerstwa mają m.in.: mniejsza liczba wykonywanych testów, czy niska wykrywalność wariantu omikron przez tzw. testy kasetkowe i nieudokumentowana liczba zakażeń. Dlatego monitoring poziomu SARS-CoV-2 w ściekach prowadzony będzie – jak na razie się planuje - do końca listopada 2022 r.
Zobacz też:
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?