Koronawirus: Policja na razie będzie upominać ludzi idących w grupach - nie wyklucza jednak stosowania środków karnych

Zasady bezpieczeństwa obowiązujące od 25 marca do 11 kwietnia mówią wyraźnie: wolno przemieszczać się w ważnych sprawach – idąc do pracy, do sklepu, do apteki, na pocztę, wolno iść po zakupy jeśli się jest wolontariuszem i pomaga innym w kwarantannie, wolno wyjść na dwór z psem. Nie wolno natomiast pójść z dziećmi na plac zabaw – bo są zamknięte czy np. urządzić w gronie znajomych spotkania towarzyskiego przy grillu.

W czasie przemieszczania się nie należy chodzić w grupach - maksymalnie mogą iść obok siebie tylko dwie osoby lub rodzina.

Trzeba też pamiętać o zasadach wprowadzonych w związku z życiem religijnym – o zawieszeniu udziału w mszach świętych (w których może uczestniczyć maksymalnie 5 wiernych) i o zasadach korzystania z komunikacji publicznej.

Policja już odpowiada w mediach społecznościowych na pytania dotyczące tego, czy wolno wyjść na spacer do lasu z dziećmi, a także – czy wolno uprawiać sport i biegać.

Zobacz też: Koronawirus w Polsce: Kontrole drogowe odwołane z powodu pandemii to mit. Policjanci nadal sprawdzają prędkość i trzeźwość

- Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb – informuje. - Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby, z wyłączeniem rodzin). Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum. Do realizacji niezbędnych codziennych potrzeb można zaliczyć także np. jednorazowe wyjście w celach sportowych.

W takich przypadkach należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od innych oraz o tym, że powinniśmy uprawiać sport w grupie maksymalnie dwuosobowej (nie dotyczy to jednak rodzin).

Czy poznaniacy i Wielkopolanie stosują się do nowych obostrzeń?

- Większość obywateli stosuje się do zarządzeń. Przecież przepisy są dla ludzi a nie przeciwko nim, one są po to by chronić, by zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. – przyznaje Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy komendanta wielkopolskiego policji w Poznaniu. - My jako policja będziemy uświadamiać, edukować, m.in. przy wykorzystaniu radiowozu z urządzeniami nagłaśniającymi, który jeździ po Poznaniu. Oczywiście będziemy monitorować sytuację w zakresie przemieszczania się obywateli, a gdy policjanci będą widzieli grupy powyżej dwóch osób, będą prosić o rozejście się i powrót do domów. Gdyby takie osoby nie chciały się dostosować, to niestety trzeba będzie zastosować środki karne. Wierzę, że nie będzie to potrzebne, że ludzie sami zadbają o zminimalizowanie ryzyka zakażenia koronawirusem - dodaje.

Zobacz też:

Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:

Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

ZAKAŻENIE WIRUSAMI I BAKTERIAMI - CO MOŻE POMÓC W PROFILAKTYCE? >> Sprawdź w naszym sklepie <<

ARTYKUŁY DLA DZIECI I MAM - POMOCNE PODCZAS WIOSENNYCH INFEKCJI >> Sprawdź w naszym sklepie co może się przydać <<