Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus: Policjanci sprawdzają w Wielkopolsce osoby objęte kwarantanną. Jak dotąd nikt nie złamał jej warunków

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Policjanci sprawdzają za pomocą telefonów, czy kontrolowane osoby są w domach.
Policjanci sprawdzają za pomocą telefonów, czy kontrolowane osoby są w domach. Piotr Krzyzanowski
Policjanci kontrolują osoby przebywające na domowych kwarantannach – na terenie Wielkopolski zgłoszono na razie 112 adresów, które raz na dobę trzeba sprawdzić. Jak dotąd dzielnicowi meldują, że wszystkie osoby objęte takim nadzorem przebywają w miejscach zamieszkania.

W kraju namierzono 16 osób, które zamiast być w domach, wyszły – podawały media. Wśród nich nie było jednak nikogo z Wielkopolski.

- Wszyscy są w domach, nie wychodzą i traktują swoje położenie bardzo poważnie – mówi Piotr Garstka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Dzielnicowi nie zgłosili żadnego przypadku nieobecności w czasie zdalnej kontroli. Wszystkie sprawdzane osoby współpracują z nami, podchodzą do okien, identyfikują się przez domofony, nie było żadnego przypadku niedostosowania się do sugestii policjanta.

Zobacz też: Koronawirus: Policja ostrzega - na strachu przed chorobą już żerują oszuści!

Przypomnijmy – policjanci pionu prewencji otrzymują od służb sanitarnych i wojewody informacje – stale uaktualniane o osobach, które oficjalnie są objęte kwarantanną i z tego powodu muszą powstrzymać się od wychodzenia z domu. Raz na 24 godziny policjanci sprawdzają, czy warunki kwarantanny są przestrzegane. Co jest ważne, by uniknąć potencjalnych prób oszustwa, kontrole dokonywane są przez umundurowanych policjantów, przede wszystkim dzielnicowych, których tożsamość kontrolowane osoby mogą potwierdzić na lokalnym komisariacie.

Sprawdź: Koronawirus: Lekarka miała wrócić z Włoch i pracuje w szpitalu w Poznaniu. Pracownicy boją się o swoje zdrowie. W innym szpitalu ma wolne

Sprawdzanie odbywa się prze telefon – policjant dzwoni do danej osoby, prosząc o podejście do okna, albo do domofonu, tak by móc ją zidentyfikować. Takie postępowanie pozwala zachować komfort psychiczny kontrolowanych i kontrolujących, którzy nie są narażeni na bezpośredni kontakt twarzą w twarz, a tym samym nie muszą obawiać się możliwości zarażenia.

- Dzielnicowi sprawdzają nie tylko to, czy te osoby są tam, gdzie powinny być, ale też czy nie potrzebują jakiejś pomocy – mówi podkom Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Gdyby musieli w jakiś sposób pomóc osobie, z którą rozmawiają, muszą zawiadomić inspektora sanitarnego i postępować z jego wskazówkami.

Zobacz też:

Sieć sklepów Biedronka wprowadza zmiany. To najprawdopodobniej reakcja na zagrożenia epidemią koronawirusa w Polsce. O co chodzi? Kliknij tutaj, przejdź dalej i sprawdź --->

W Biedronce jak w szpitalu! Sieć sklepów wprowadziła duże zm...

Koronawirus w ekspresowym tempie przenosi się między państwami. Chociaż zakażenia odnotowano już w wielu miejscach na świecie, wirus nadal jest pewną niewiadomą. Oto mity na temat koronawirusa, w które nie powinieneś wierzyć --->

Mity na temat koronawirusa. Nie powinieneś w to wierzyć!

Zobacz, jak przygotować się na wypadek wystąpienia epidemii choroby w Polsce. Jakie produkty medyczne i spożywcze warto kupić i przechowywać w domu? Jak się skutecznie zabezpieczyć na wypadek kwarantanny? Oto lista potrzebnych produktów. Przejdź do galerii ----->

Koronawirus: Co kupić? Jakie produkty medyczne i spożywcze ...

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski