Koronawirus. Prezydent Jaśkowiak uważa, że nie ma powodu zamykać targowisk. I apeluje, by nie telefonować z błahymi pytaniami do sanepidu

Prezydent Jaśkowiak nie widzi różnicy między zakupami na targowisku, a tymi dokonywanymi w marketach. - Sam robię raz w tygodniu zakupy ta targowisku – zaznacza Jaśkowiak. - Widzę, że kupcy i klienci zachowują się odpowiedzialnie, kupujący zachowują odstęp, sam nie wybierają warzyw i owoców.

Jeśli dojdzie do zamknięcia targowisk, zdaniem prezydenta Poznania, trzeba dać czas kupcom na wyprzedanie towaru. Jaśkowiak wskazuje też na negatywne skutki, jakie epidemia koronawirusa może mieć dla gospodarki, które obecnie jeszcze trudno oszacować. Z tego powodu tym bardziej należy podejmować rozważne decyzje, dotyczące funkcjonowania ryneczków.

Czytaj też: Koronawirus w Poznaniu: Wojewódzka Inspekcja Weterynaryjna przekaże urządzenie do robienia testów na koronawirusa

Problem z dostępnością testów na koronawirusa

Podczas piątkowej telekonferencji prezydent Jaśkowiak przedstawił także sytuację w Szpitalu Miejskim im. Strusia przy Szwajcarskiej. - Obecnie przebywa tam 60 pacjentów, 10 osób ma pozytywny wynik na obecność koronawirusa, trzy osoby są w na tyle dobrym stanie, że nie muszą być hospitalizowane i przebywają na kwarantannie w domu – twierdzi Jaśkowiak.

W ciągu doby w laboratorium szpitala przy Szwajcarskiej wykonano na urządzeniu sprowadzonym z Brna 40 testów. - Szczęśliwie wszystkie wyniki były negatywne – mówi Jaśkowiak. I dodaje: - Rozmawiałem z wojewodą wielkopolskim i rektorem Uniwersytetu Medycznego. Uczelnia wkrótce uruchomi kolejne laboratorium, wykonujące testy na obecność koronawirusua. Wojewoda zwrócił się do nas z prośbą, aby laboratorium przy Szwajcarskiej wykonywało testy także dla sanepidu – mówi Jaśkowiak.

Sprawdź również: Koronawirus w Poznaniu: W szpitalu przy Szwajcarskiej powstanie laboratorium. W ciągu 3 godzin będą wiedzieć, czy pacjent ma koronawirusa

- Jesteśmy gotowi, ale jest problem techniczny z dostępnością testów. W pierwszej kolejności musimy wykonywać je dla pacjentów szpitala. Jeśli się uda zdobyć dodatkowe testy, będziemy wspierać sanepid - dodał.

Poznań chce kupić większą liczbę testów

- Wystąpię do radnych o zgodę na zakup większej liczby testów – zapowiada Jaśkowiak. - Dzisiaj jest sytuacja nadzwyczajna, ale koronawirus będzie nam towarzyszył przez wiele miesięcy. Chciałbym, abyśmy do końca roku byli przygotowani na przebadanie około 10 procent populacji, około 54 tysięcy poznaniaków, którzy mieszkają w mieście i tutaj płacą podatki.

Jaśkowiak podziękował także darczyńcom. - Na konto szpitala Strusia wpłacono już 340 tysięcy złotych. Dzięki temu szpital może na bieżąco dokonywać zakupów potrzebnych materiałów – dodaje prezydent.

Prezydent: Nie dzwońcie do sanepidu z idiotycznymi pytaniami

- Apeluję, aby nie dzwonić do sanepidu z idiotycznymi pytaniami. Jego pracownicy muszą zajmować się działaniami związanymi z koronawirusem i sprawami, które pozostają w ich kompetencjach, a nie odpowiadać na durne pytania, czy Castorama jest otwarta – mówi Jaśkowiak.

Prezydent powołuje się na informacje od księdza Radosława Rakowskiego, z których wynika, że coraz więcej osób uczestniczy w porannych nabożeństwach.

- Cały czas ryzyko zarażenia koronawirusem jest wysokie – przypomina Jaśkowiak. - Przypominam o zachowaniu odstępów przez wiernych na mszy, a także o tym, że w nabożeństwie nie może brać udział więcej niż 50 osób.

Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

ZAKAŻENIE WIRUSAMI I BAKTERIAMI - CO MOŻE POMÓC W PROFILAKTYCE? >> Sprawdź w naszym sklepie <<

ARTYKUŁY DLA DZIECI I MAM, KUP BEZ WYCHODZENIA Z DOMU >> Sprawdź w naszym sklepie co może się przydać <<

Zobacz też: