Koronawirus: Przebadano wszystkich podopiecznych i pracowników Domów Pomocy Społecznej w Wielkopolsce. Dwa domy pozostają objęte kwarantanną

Przez dwa tygodnie osiem wymazówek przemierzało Wielkopolskę, by wykonać test na COVID-19 wszystkim pensjonariuszom i pracowników Domów Pomocy Społecznej. Łącznie odwiedzili 63 placówki, które są prowadzone przez samorządy.

Czytaj: Koronawirus: Wojewoda nakazał zbadanie wszystkich podopiecznych i pracowników wielkopolskich DPS-ów. Żołnierze WOT pobierają wymazy

- Te działania uspokoiły nas i dały prawdziwy obraz tego sytuacji epidemiologicznej w DPS-ach - mówi Jadwiga Kuczma- Napierała, szefowa wielkopolskiego sanepidu.

Badania w DPS-ach

W ostatnich miesiącach to właśnie podopieczni DPS-ów stanowią największą grupę zakażonych osób z Wielkopolski.

- Pensjonariusze DPS-ów to ta grupa społeczna, która najbardziej narażona jest na zakażenie chorobą COVID-19. Przyczynia się do tego ich wiek, a także problemy zdrowotne. Dlatego zdecydowaliśmy się na ten krok - tłumaczy Łukasz Mikołajczyk, wojewoda wielkopolski, podkreślając, że akcja nie udałaby się, gdyby nie świetna współpraca pomiędzy Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną, 12. Wielkopolską Brygadą Obrony Terytorialnej i organami prowadzącymi placówki.

Czytaj: Pierwszy ozdrowiały z Wielkopolski oddał osocze. Łowczy z Krotoszyna opowiada o przebiegu choroby COVID-19: - Mi się udało, mojemu ojcu nie

Przeprowadzono 8328 testów, które potwierdziły zakażenie koronawirusem łącznie u trzech przebywających w izolacji pracowników wielkopolskich DPS-ów. Kwarantanną wciąż pozostają objęte dwa Domy Pomocy Społecznej. To DPS w Kaliszu i DPS w Poznaniu przy ul. Sielskiej.

- Na ponad 6 tysięcy pensjonariuszy, 164 mieszkańców przebywa na kwarantannie - mówi wojewoda.

Rotacyjny system pracy w DPS-ach

Co więcej, wprowadzono także szereg działań, by nie doszło do powtórki wydarzeń sprzed miesiąca, gdy na początku kwietnia gros podopiecznych DPS z Psar i Kalisza zostało zakażonych. Dramatyczna sytuacja była zwłaszcza na południu Wielkopolski, gdzie wojewoda zdecydował się utworzyć w Wolicy drugi szpital jednoimienny zakaźny w województwie. Tam, jak i w szpitalu jednoimiennym w Poznaniu, wciąż przebywają mieszkańcy DPS-ów z całej Wielkopolski, których stan jest poważny. Z informacji wojewody wynika, że takich osób jest 46.

Polecamy: Siedem tygodni poznańscy lekarze walczyli o życie zakażonego koronawirusem. Problemy z oddychaniem, depresja - skutków Covid-19 jest wiele

- Zaproponowaliśmy zmianę systemy pracy, który został już wdrożony w DPS w Gostyniu. Pracownicy domów przez dwa tygodnie przebywają przez dwa tygodnie z pensjonariuszami i rotacyjnie się zmieniają z drugą grupą - tłumaczy Łukasz Mikołajczyk.

- Mamy już pierwsze, pozytywne efekty naszych działań. W DPS w powiecie ostrzeszowskim przed wejściem kolejnego turnusu pracowników wykonane badania stwierdziły u jednego pracownika zakażenie koronawirusem. Tym samym nie dotarł on do pracy, a my uniemożliwiliśmy dalsze rozprzestrzenianie się COVID-19 w tej placówce - dodaje wojewoda.

Wojewoda zapowiedział także dodatkowe finansowanie Domów Pomocy Społecznej. - Ponad 700 tys. złotych trafiło do wielkopolskich DPS-ach dodatkowo. W dalszym ciągu przekazujemy też wciąż środki ochrony osobistej - zapewnia wojewoda.

Czy prywatne domy opieki także będą poddane badaniom na obecność koronawirusa? - Tam, gdzie była taka potrzeba, np. w ośrodku Salus w Kaliszu i w drugiej placówce tych samych właścicieli - Bursztynowym Domu w Liskowie, też robiliśmy testy i transportowaliśmy chorych do poszczególnych szpitali - odpowiada wojewoda.

ZOBACZ TEŻ:

Koronawirus w Poznaniu - zobacz wideo sprzed szpitala:

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo: