W obecnej sytuacji, związanej z zagrożeniem zarażenia się koronawirusem, wszyscy musimy mieć się na baczności, być rozważni i rozsądni. Dbać nie tylko o zdrowie swoje, lecz o innych. Na pierwszej linii frontu oprócz lekarzy, ratowników medycznych, pielęgniarek są również aptekarze. Zapewniają nas, że będą nam cały czas służyć i apteki nie będą zamykane.
Koronawirus. Nie przyprowadzajmy dzieci do aptek
Prezes Lubuskiej Rady Aptekarskiej w Zielonej Górze, Daria Wielogórska – Rutka, apeluje, byśmy do apteki nie przychodzili całymi rodzinami. A już na pewno z dziećmi. Oszczędzajmy też seniorów. Najlepiej byłoby, gdyby po lekarstwa przychodził ktoś młody i najzdrowszy z rodziny. Na pewno w tych trudnych dla wszystkich dniach nie powinny się tu zjawiać osoby z obniżoną odpornością, po przeszczepach, w czasie chemioterapii czy przewlekle chorzy. Rozejrzyjmy się dookoła, czy ktoś z naszej rodziny czy sąsiadów nie potrzebuje pomocy w zrobieniu nie tylko spożywczych zakupów, ale także wykupieniu leków.
By chronić siebie, ale także i farmaceutów przed zarażeniem koronawirusem, którzy przecież są nam szczególnie potrzebni w tym okresie, Daria Wielogórska – Rutka zaleca, by w aptece przebywała tylko jedna osoba. Gdy lokal posiada więcej czynnych okienek, osób może być tyle, ilu pracuje w danej chwili aptekarzy. Pozostali pacjenci powinni znajdować się poza lokalem. Tu także pamiętajmy o konieczności zachowania odpowiedniego odstępu – 1-1,5 metra – między kolejnymi osobami.
Koronawirus. W aptece za szybą i za linią
- Owszem, apteki są dezynfekowane. Myjemy szyby, blaty, klamki, podłogi, ale ostrożności nigdy dość – dodaje pani prezes. – W tych dniach w wielu aptekach pojawiły się z powrotem szyby, które zniknęły kilka lat temu. Może być linia lub specjalna taśma, poza którą nie należy stać. W niektórych aptekach lekarstwa wydawane są przez małe okienko, które do tej pory służyło do obsługi pacjentów w nocy.
- Jeśli robimy inne zakupy, to tak je zaplanujmy, by apteka była ostatnim punktem naszych odwiedzin różnych miejsc – podkreśla Daria Wielogórska – Rutka. – A po przyjściu do domu dokładnie umyjmy ręce i twarz ciepłą wodą z mydłem.
Co jeszcze ważne. Przy okienku nie zastanawiajmy się, a może ten, może tamten lek czy kosmetyk. Informujmy konkretnie, jakie lekarstwa chcemy, by szybko i sprawnie dokonać zakupu i pozwolić to zrobić kolejnej osobie.
- Bardzo cenimy sobie zaufanie do nas i to, że wielu pacjentów chce się z nami dzielić swoimi odczuciami czy wspomnieniami, ale odłóżmy te rozmowy na inne czasy. Teraz nie miejsce na takie rozmowy – zauważa pani prezes.
WAŻNE
Koronawirus. Nie róbmy zapasów na rok
Kolejna prośba do nas, byśmy nie robili całorocznych zapasów. Jeśli chcemy kupić leki przeciwgorączkowe, przeciwzapalne dla 2-4-osobowej rodziny, to nie musimy od razu nabywać 300 tabletek. Wystarczy 50 sztuk. Podobnie z mlekami dla dzieci czy syropami. Pamiętajmy, że latem przyjdą upały i przechowywanie leków może być problemem. Mogą tez one stracić termin ważności i będziemy je wyrzucać… Kupując teraz duże ilości, możemy spowodować, że przez nas zabraknie lekarstw dla osób, które później przyjdą do apteki.
- Zapewniamy o ciągłości - apteki będą cały czas otwarte. Jedynie czasem może się zdarzyć, że skrócony zostanie czas ich funkcjonowania. Farmaceuci także chorują, muszą zapewnić małym dzieciom opiekę, gdy przedszkola i szkoły są zamknięte – mówi Daria Wielogórska – Rutka.
Prezes Lubuskiej Rady Aptekarskiej w Zielonej Górze, odpowiadając na pytania naszych Czytelników, wyjaśnia też sposób wykupywania leków na e-recepty. Każdy lek jest na jednej recepcie. Zatem każde lekarstwo możemy wykupić w innej aptece. Jeśli jednak lek mamy wypisany na rok, a chcemy po niego przychodzić do apteki co miesiąc, to musimy to robić cały czas w tej, w której zakupiliśmy pierwsze opakowanie.
KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT MINUTA PO MINUCIE
KORONAWIRUS: SENIORZY TO NAJWIĘKSZA GRUPA RYZYKA
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?