Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forma ostrzeżenia

JULIUSZ SIKORSKI [email protected]
Zawsze lojalna wobec episkopatu postawa biskupa gorzowskiego Wilhelma Pluty przyczyniła się do tego, że na początku lat 60. zaliczano go do grupy biskupów określanych mianem "najbardziej nieprzejednanych wrogów PRL’’.

Już w roku 1946 władze państwowe opracowały instrukcje ewidencjonowania duchowieństwa i rejestrowania jego postaw. Dopiero jednak przystąpienie do otwartego konfliktu z Kościołem pod koniec lat 40. umożliwiło wnikliwszą ich ocenę. Sprzyjała temu polityka Watykanu, który w połowie 1949 r. wydał dekret Świętego Oficjum, zawierający groźbę ekskomuniki na katolików, którzy świadomie i dobrowolnie należeli bądź sympatyzowali z partiami komunistycznymi. W odpowiedzi 5 sierpnia rząd polski wydał dekret ,,o ochronie wolności sumienia i wyznania’’, który wbrew tytułowi koncentrował się na restrykcjach.

Forma ostrzeżenia

Z tego okresu pochodzą pierwsze znane mi informacje o stosunku późniejszego biskupa do władz. W opracowanej przez pracownika Starostwa Powiatowego Lublinieckiego charakterystyce podano, iż ks. dziekan Pluta ma postawę wrogą wobec władz państwowych (czytaj pkt. 1 w ramce). Podano, iż zachowanie moralne duchownego jest bez zastrzeżeń, iż otacza się inteligencją obcoklasową, w towarzystwie używa napojów alkoholowych w małej ilości, lubi grać w karty i jest ,,nadzwyczaj uprzejmy w obejściu, wybitnie inteligentny’’.
Po wydaniu dekretu z 9 lutego 1953 r. o obsadzaniu stanowisk kościelnych, ks. Pluta nie znalazł się w pierwszej grupie księży wytypowanych do złożenia ślubowania na wierność PRL, a taki obowiązek nakładał na księży wspomniany dekret. Brak ślubowania mógł więc doprowadzić do usunięcia z zajmowanego stanowiska. Doszło jednak do niego 23 lutego 1954 r. Opóźnienie można odczytać więc jako formę ostrzeżenia.

Represje się nasiliły

Wydawać by się mogło, iż w świetle przedstawionych powyżej opinii władz nominacja ks. Wilhelma Pluty na biskupa winna zostać przez władze powstrzymana, gdy po śmierci dotychczasowego ordynariusza bp Teodora Benscha na początku 1958 r. został on wyznaczony na rządcę w Gorzowie. Tak się jednak nie stało, a w charakterystyce sporządzonej w 16 stycznia tegoż roku w Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach dla Urzędu do Spraw Wyznań w Warszawie podano (czytaj pkt. 2 w ramce), że ,,nadaje się na stanowisko ordynariusza diecezji’’.
Skąd zatem rozbieżności w ocenie? Można to tłumaczyć chwilową odwilżą w stosunkach z Kościołem z jednej strony, z drugiej zaś tendencyjnością i radykalnością ocen dokonywanych w minionej epoce. 7 września 1958 roku ks. Wilhelm Pluta został w gorzowskiej katedrze konsekrowany na biskupa z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zawsze lojalna wobec episkopatu postawa biskupa przyczyniała się do tego, iż na początku lat 60. gorzowskiego rządcę zaliczano do grupy biskupów określanych mianem "najbardziej nieprzejednanych wrogów PRL’’. Miało to wpływ na nasilenie represji wobec gorzowskiego Kościoła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska