Koronawirus w Poznaniu: Muzułmanie odwołują modlitwy, ewangelicy i baptyści pójdą na nabożeństwa

We wtorek przewodniczący Konferencji episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zaapelował o zwiększenie liczby mszy świętych, aby mogła w nich uczestniczyć liczba wiernych odpowiednia do wytycznych służb sanitarnych.

"W związku z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego, żeby nie było dużych zgromadzeń osób, proszę o zwiększenie - w miarę możliwości - liczby niedzielnych mszy świętych w kościołach, aby jednorazowo w liturgiach mogła uczestniczyć liczba wiernych odpowiednia do wytycznych służb sanitarnych" - czytamy w komunikacie KEP.

Sprawdź też:Pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce. Zmarła zakażona pacjentka przebywająca w szpitalu w Poznaniu

"W obecnej sytuacji – osoby starsze i schorowane mogą pozostać w domach i stąd śledzić transmisje Mszy Świętych, które są w niedziele w środkach społecznego przekazu" - napisał abp Gądecki. Dodał, że w trakcie mszy nie trzeba przekazywać znaku pokoju poprzez podanie ręki, co ma zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem.

Komunikat wzbudził sporo emocji zarówno wśród wiernych, jak i samych księży. Do dokumentu odnieśli się również politycy.
- Zwiększenie liczby mszy świętych jest podyktowane troską, żeby nie było sytuacji, że w kościele odległość między wiernymi była poniżej metra. Jest to zasadne i sensowne - przekonywał na środowej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski. Pytany o możliwe zamknięcie kościołów, z powodu rozprzestrzeniającego się w kraju koronawirusa, odpowiedział, że na ten moment "nie ma takich potrzeb".

Jak w tej sytuacji zachowają się inne kościoły i zgromadzenia funkcjonujące w Poznaniu? W związku z decyzją Rady Imamów przy Lidze Muzułmańskiej w RP, Muzułmańskie Centrum Kulturalno-Oświatowe jest zamknięte na okres 2 tygodni począwszy od środy 11 marca. W tym czasie nie odbędą się modlitwy piątkowe.

Czytaj też: Koronawirus w Poznaniu. W poznańskich szpitalach zakaz odwiedzin. "Przychodzi jednak ksiądz, nie myje rąk i rozdaje komunię"

- Prosimy Boga, aby chronił Polskę i cały świat przed zarażeniem się tym wirusem, wszelkimi chorobami i epidemiami. Dla osób chorych prosimy Boga o powrót do zdrowia - napisał poznański imam Youssef Chadid.

Na ten moment niedzielna msza odbędzie się w poznańskiej cerkwi, należącej do parafii prawosławnej Św. Mikołaja (ul. Marcelińska). - Cały czas czekamy na wytyczne od szefostwa, jeżeli do piątku takowe się nie pojawią, odprawimy mszę - informuje o. Paweł Minajew, proboszcz prawosławnej parafii w Poznaniu.

Czytaj też:Kościoły w Poznaniu zapraszają na modlitwę o powstrzymanie koronawirusa. "To absurd" - mówi parafianka. Księża są podzieleni w tej sprawie

Parafia Ewangelicko-Augsburska w Poznaniu w tym tygodniu postanowiła odwołać wszystkie dodatkowe aktywności takie, jak próby chóru, czy lekcje religii. - Czekamy na informacje z centrali i od naszego biskupa, ale na dziś nabożeństwa mają się odbywać - mówi ks Marcin Kotas, proboszcz parafii. Dodaje też, że od 15 lat w kościele ewangelickim komunię można przyjmować do ręki, a wino podczas mszy pije się z jednorazowych kubków. - Każdy kto pojawi się na nabożeństwie będzie miał dostęp do środków dezynfekujących dłonie, ja również go użyję przed udzieleniem komunii - tłumaczy proboszcz.

Nabożeństw nie zamierzają odwoływać także poznańscy baptyści (rezygnują jednak ze szkółki niedzielnej) i adwentyści.
- Starszym, schorowanym osobom, a także dzieciom zalecamy, by zostali w domu - tłumaczy Piotr Zawadzki, pastor w poznańskim kościele adwentystów. Na sobotnich nabożeństwach w stolicy Wielkopolski pojawia się regularnie ok. 100 osób. - Jeśli ktoś ma obawy, zawsze może skorzystać z internetowej transmisji nabożeństwa - mówi pastor.

Zobacz też: