Koronawirus w Poznaniu: Pogrzeby tylko z udziałem najbliższych. Msze pogrzebowe do 50 osób

- Ze względu na epidemię wirusa SARS-CoV-19 13 marca miasto wystąpiło do wojewody wielkopolskiego z wnioskiem o rozpatrzenie sprawy wprowadzenia szczególnej procedury chowania zmarłych – mówi Maciej Dźwig, dyrektor Usług Komunalnych w Poznaniu. - Wprowadzenie takiego szczególnego trybu może nastąpić co najmniej w formie rozporządzenia właściwego ministra.

Dźwig dodaje, że obecnie obowiązują ogólne zasady określone w rozporządzeniu ministra zdrowia z 7 stycznia 2001 r. w sprawie postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi.

W związku z ogłoszeniem stanu zagrożenia epidemicznego, miasto prosi o ograniczanie obecności na ceremoniach pogrzebowych do osób najbliższych zmarłemu. Uczestnictwo w pogrzebie, choć jest wyrazem kultu pamięci o zmarłym, zwiększa ryzyko zakażenia koronawirusem

– podkreśla Dźwig.

I wskazuje: W tej trudnej sytuacji prosimy również o stosowanie się do wytycznych Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego, szczególnie dotyczących zachowania bezpiecznej odległości i zrezygnowania z bezpośredniego kontaktu z innymi osobami.

Z kolei krakowski Zarząd Cmentarzy Komunalnych powołuje się na przepisy wydane przez Ministerstwo Zdrowia, ograniczające wielkość zgromadzeń w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego. Zdaniem zarządcy krakowskich nekropolii odnoszą się one także do pogrzebów. To oznacza, że należy ograniczyć liczbę uczestników uroczystości pogrzebowych do maksimum 50 osób.

W minioną sobotę, 14 marca, biskup gliwicki Jan Kopiec odwołał nie tylko wszystkie msze na terenie diecezji gliwickiej, ale także zalecił, aby uroczystości pogrzebowe odbywały się jedynie na cmentarzu w obecności najbliższej rodziny, z udziałem nie więcej niż 50 osób. Msza pogrzebowa może być odprawiona w dniu pogrzebu, ale bez udziału rodziny i znajomych zmarłego lub w terminie późniejszym.

W Poznaniu msze pogrzebowe odbywają się normalnie. Zaleca się, aby uczestniczyło w nich nie więcej niż 50 osób.

ZOBACZ TEŻ:

Czapury pod Poznaniem - tu mieszkała pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce. Czy mieszkańcy nie obawiają się epidemii?

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo: