Koronawirus w Poznaniu: Policjanci i straż miejska sprawdzają parki, osiedla i tereny nad Wartą. "Młodzi, jesteście super!"

Błażej Dąbkowski
Błażej Dąbkowski
Patrole policji konnej pojawiły się w kilku miejscach w Poznaniu.
Patrole policji konnej pojawiły się w kilku miejscach w Poznaniu. Robert Woźniak
Od kilku dni poznańska policja oraz straż miejska patrolują tereny rekreacyjne na terenie Poznania. Sprawdzają, czy nie grupują się tam mieszkańcy. - Jest dobrze, poznaniacy pozostali w domach, ale problem może wrócić, jak się zrobi cieplej - zwraca uwagę Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.

W ubiegłym tygodniu opublikowaliśmy zdjęcia znad Warty, na których widać grupy młodych ludzi spędzających tam wolny czas i spożywających alkohol. Te obrazki wzbudziły wiele emocji, ponieważ zarówno władze państwowe, jak i samorządowe wielokrotnie apelowały o to, by nie grupować się w przestrzeni publicznej.

Do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka apelowała poznańska radna PiS Lidia Dudziak, która postulowała wprowadzenie poprawki do uchwały rady miasta, która zezwala na spożywanie alkoholu nad Wartą w wyznaczonych miejscach. Miałaby ona dotyczyć zakazu grupowania się w czasie zagrożenia epidemicznego.

Czytaj więcej: Koronawirus w Poznaniu: Radna PiS apeluje o wprowadzenie zakazu gromadzenia się nad Wartą

- Jestem przerażona tym, co zobaczyłam na zdjęciach w "Głosie" zrobionych nad rzeką. Trzeba coś z tym szybko zrobić. Niestety, brzegi Warty nie są jedynym takim miejscem, gdzie gromadzą się młodzi ludzie, podobnie jest na Cytadeli czy na Strzeszynie - tłumaczyła Lidia Dudziak.

- Będę występował o to, żeby w tej chwili nie było możliwości spożywania alkoholu nad Wartą - odpowiedział Jacek Jaśkowiak.

Jego zastępca, Mariusz Wiśniewski wskazywał, że wojewoda może czasowo zawiesić uchwałę rady miasta, zezwalającej na picie alkoholu nad Wartą.

Jednak według wojewody wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka policja i straż miejska powinny bezpośrednio egzekwować obowiązujący zakaz wszelkich zgromadzeń publicznych, państwowych i religijnych, zgodnie z którym w jednym miejscu nie może przebywać więcej niż 50 osób.

- Nie ma potrzeby tworzenia dodatkowych regulacji. W sytuacji spotkań licznych grup młodzieży nad Wartą w Poznaniu, wystarczy skierowanie patrolu, który poinformuje zgromadzonych o zagrożeniu epidemicznym i konieczności powrotu do domów - poinformował Tomasz Stube, rzecznik wojewody.

W sobotę i niedzielę konne patrole policji oraz poznańska straż miejska wyruszyły, by sprawdzić, czy podobne sytuacje, jak ta, która miała miejsce na Wartą w ubiegłym tygodniu, powtarzają się.

- Na szczęście w sobotę, także ze względu na temperaturę powietrza, policjanci nie zauważyli większych grup nad Wartą, na Cytadeli, czy w innych parkach - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Funkcjonariusze podziękowali za to na swoim Facebooku:

Podobną akcję przeprowadzali strażnicy miejscy. W sobotę od rana z radiowozów emitowane były komunikaty nawołujące do przestrzegania wprowadzonych przez rząd ograniczeń, a w szczególności do pozostania w domu. - Okazało się, że o godz. 17 Poznań nadal był wyludniony. Wrocławska, Stary Rynek, Szewska, Żydowska, Wartostrada, place zabaw i siłownie zewnętrzne w całym mieście świeciły pustkami - poinformowali strażnicy

W niedzielę samochody straży miejskiej emitującej komunikaty, a także patrole można było z kolei zobaczyć na poznańskich osiedlach, parku Jana Pawła II, parku Manitiusa, lasach wokół jeziora Rusałka, placach zabaw czy siłowniach zewnętrznych. "Na każdym kroku widać duże zdyscyplinowanie – aż chce się powiedzieć „Brawo WY”. Tak trzymać!!" - podziękowali strażnicy.

Przemysław Piwecki rzecznik poznańskiej straży miejskiej zauważa jednak, że sytuacja może się zmienić już za kilka dni, kiedy zrobi się cieplej. - Na razie jest dobrze. Poznaniacy pozostali w domach, ale problem może wrócić od czwartku, bo wtedy pogoda ma się zmienić. Będziemy jednak na bieżąco reagować - tłumaczy.

Pandemia koronawirusa, która dotarła do Polski i Poznania, sprawiła, że ulice miast opustoszały. W centrum stolicy Wielkopolski, gdzie zazwyczaj był gwar, tym razem jest cisza i spokój. Poznań wymarł, a sytuację kontrolują strażnicy miejscy i policjanci. Przejdź dalej i zobacz, jak w weekend wygląda miasto --->

Koronawirus w Poznaniu: Miasto nie do poznania. Kiedyś tętni...

Pustki na Starym Rynku – w samo południe koziołki trykały się prawie bez udziału widzów.

Koronawirus w Poznaniu: Koziołki bez publiczności, bo poznan...

Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta

Sprawdź też:

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
oko2

DDD jesteś do [wulgaryzm] ze swoimi idiockimi wywodami, albo reprezentujesz takich zasmarkanych wystawaczy przed blokiem blokujących wejście, bo kaszląc i smarkając mają ustawione na parapecie piwka i trudno się przez nich przebić, a nie są mieszkańcami kamienicy.Nie pisowiec

D
DDD
22 marca, 18:47, Gość:

Pislamistom, jak prawdziwym komuchom, stan wojenny się zamarzył. W sumie nie ma co się dziwić, doświadczone kadry mają w gotowości.

22 marca, 20:59, Gość:

Pelowska V-kolumna zdrajcow i szubrawcow, czuwa! Dranie!

Ani jeden ani drugi mądry. Teksty głupie. Poziom populistów i matołów.

G
Gość

Pislamistom, jak prawdziwym komuchom, stan wojenny się zamarzył. W sumie nie ma co się dziwić, doświadczone kadry mają w gotowości.

G
Gość

Radna Dudziak zawsze lubi wychodzic przed szereg...,i glupstwa opowiadac... Taka jest dziwaczna natura tej "wszystko wiedzacej" opcji.

G
Gość

Pani Dudziak niech się zastanowi, czy oddanie głosu na ob. Dudę będzie warte skolekcjonowania wirusa.

P
Poznaniak

Pani Dudziak niech lepiej zaapeluje do prezesa swojej partii, bo on upiera się by wybory były 10 maja. PiS dostaje na głowę w tym biegu po dyktaturę. Prezes chce zarazić wszystkich byle Adrian był prezydentem. Nie doczekanie.

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie