Ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa w Polsce rząd podjął decyzję o zamknięciu placówek oświatowych i uczelni wyższych w całym kraju na okres dwóch tygodni. W dniach 12-25 marca nie będzie zajęć, ani lekcji, a począwszy od poniedziałku, 16 marca placówki edukacyjno-wychowawcze będą nieczynne.
Wcześniej (we wtorek, 10 marca) władze Poznania zarekomendowały, by wszystkie miejskie szkoły, przedszkola i żłobki zostały od środy zamknięte na najbliższe dwa tygodnie.
Czytaj też: Koronawirus w Poznaniu: ZTM wprowadza specjalny rozkład jazdy. Rzadziej pojadą tramwaje MPK
Część uczniów może nie stosować się do zaleceń i zamiast pozostać w domach, będą wychodzić na ulice, do galerii handlowych czy spotykać się ze znajomymi. Wiadomo już, że podjęto środki, które być może tego rodzaju sytuacjom będą zapobiegać. Straż miejska ma bowiem kontrolować miejsca, w których gromadzić się może młodzież.
- Będziemy odwiedzać tereny rekreacyjne. Na pewno pojawimy się nad Wartą, gdzie młodzież się skrzykuje na Facebooku - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej. - Istnieje jednak pewne zagrożenie, że nie uda się skutecznie wyeliminować takich zdarzeń. Jako strażnicy nie mamy przymusu prawnego. Jeśli więc chodzi o nieletnich, liczymy na rozsądek rodziców. Chyba żaden z nich nie chciałby, by u nas powtórzył się włoski scenariusz - dodaje rzecznik.
Zdaniem P. Piweckiego młodzi poznaniacy muszą być świadomi tego, że nawet jeśli sami przejdą zakażenie bezobjawowo, to mogą zakazić swoich rodziców lub dziadków. - Chyba żaden z nich nie chciałby doprowadzić to tragedii - stwierdza P. Piwecki.
Pojawienie się pandemii koronawirusa spowoduje też zmianę w funkcjonowaniu Straży Miejskiej w Poznaniu. Od poniedziałku, 16 marca do odwołania zostanie ograniczona możliwość bezpośredniego kontaktu strażników z mieszkańcami. Przy postępowaniach w sprawach o wykroczenia zalecany jest kontakt mailowy na adres: [email protected] lub listowny na adres: ul. Głogowska 26, 60-734 Poznań.
Czytaj też: Kolejny potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem w Poznaniu. Jest już sześciu zakażonych
Straż postanowiła też wydłużyć czas na złożenie wyjaśnień z 7 do 21 dni. W przypadku spraw dotyczących odholowanych pojazdów strażnicy proszą o kontakt z dyżurnym SMMP (domofon przy wejściu A).
- W zdecydowanej większości wprowadzone zmiany dotyczą osób, które nieprawidłowo zaparkowały samochód. Dlatego, jeżeli za wycieraczką pojazdu ktoś znajdzie wezwanie do straży miejskiej, bądź otrzyma pismo z takim wezwaniem, powinien skontaktować się pocztą elektroniczną lub listownie - tłumaczy P. Piwecki.
Czapury pod Poznaniem - tu mieszkała pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce. Czy mieszkańcy nie obawiają się epidemii?
Sprawdź też:
- 15 kultowych miejsc w Poznaniu, których już nie ma. Pamiętasz je wszystkie?
- Głośne zabójstwa i niewyjaśnione zbrodnie. Poznań nadal kryje wiele zagadek
- 50 zdjęć Poznania z lat 90. Wielu z tych miejsc nie poznasz!
- Tak wygląda schron pod zamkiem zbudowany dla Hitlera
- Ściśle tajny obiekt w Biedrusku wyburzony. Co kryła budowla?
- Największa tajemnica Poznańskiego Szybkiego Tramwaju
Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?