Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Poznaniu: Z umówieniem wizyty u fryzjera czy kosmetyczki jest kłopot. Nie pracuje także wielu dentystów

Bogna Kisiel, Anieszka Mozolewska
Część zakładów fryzjerskich czy kosmetycznych świeci pustkami. Zostały zamknięte na cztery spusty do odwołania
Część zakładów fryzjerskich czy kosmetycznych świeci pustkami. Zostały zamknięte na cztery spusty do odwołania Robert Woźniak
Część stomatologów przyjmuje pacjentów. Muszą oni jednak poddać się wyjątkowemu reżimowi dezynfekcyjnemu. Wiele salonów fryzjerskich i kosmetycznych zostało zamkniętych. Są jednak takie, które pracują.

„Labus Atelier pracownia fryzjerska od 17 marca do odwołania nieczynna”; Studio AGUSS – „W trosce o wasze zdrowie salon zostaje zamknięty od 16 marca do... Zadbajmy o nasze zdrowie i zostańmy na ten czas we własnych domach. Pracownia Piękna (kosmetyka, fryzjer, solarium) 14 marca zawiadomiła klientów, że zamyka do odwołania salon, minimum do 28 marca. I zadeklarowała, że wszystkie wizyty zostaną przełożone na inne dogodne terminy.

Tego rodzaju ogłoszenia klienci znajdują na drzwiach zakładów fryzjerskich i kosmetycznych oraz na ich stronach internetowych. Ci, którzy mają numery telefonów do swoich klientów, dzwonili do nich, odwołując wcześniej umówione wizyty.

Z apelem o zawieszenie świadczenia usług do właścicieli salonów fryzjerskich, barber shopów i innych firm z branży beauty zwróciła się Ogólnopolska Komisja Fryzjersko-Kosmetyczna Związku Rzemiosła Polskiego. Zdaniem jej przedstawicieli, zamknięcie tych zakładów usługowych jest konieczne, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, bo mimo przestrzegania zasad higieny i wzmożonej dezynfekcji, trudno uniknąć bliskich kontaktów pracownika z klientem.

Jednocześnie wspomniana komisja zwróciła się do poszczególnych cechów, aby z Izbą Rzemieślniczą wystąpiły do włodarzy miast z prośbą o zwolnienie właścicieli zakładów z czynszów za wynajmowane lokale oraz z podatku od nieruchomości. Powód? Branży fryzjerskiej grozi upadłość.

Warto podkreślić, że zakłady fryzjerskie czy kosmetyczne w przeciwieństwie do lokali gastronomicznych nie zostały zamknięte na mocy specustawy. Część ich właścicieli z obawy przed kornawirusem sama zaprzestała świadczenia usług, choć nie wszyscy. Są salony fryzjerskie, które nadal przyjmują klientów.

– Funkcjonujemy w sposób ograniczony – podkreśla Stylowy Brodacz, pod tym pseudonimem kryje się właściciel The Bro Barbershop. – Nasz salon ma 70 metrów kwadratowych. Przyjmujemy po jednym kliencie. Z sześcioosobowej załogi pracują dwie osoby. Każdy wchodząc musi zdezynfekować ręce. Później przeprowadzamy wywiad, pytamy, czy taka osoba nie ma jakiś dolegliwości, jak się czuje. Nasi klienci są świadomi i nikt teraz nie przyjdzie na wizytę chory.

Stylowy Brodacz zaznacza, że od kiedy firma działa, szczególną uwagę przywiązuje się tutaj do higieny, czystości. – Standardy naszego salonu są bardzo wysokie, od dwóch lat do każdej usługi – strzyżenia włosów czy brody – używamy jednorazowych rękawiczek – podkreśla Stylowy Brodacz. I dodaje: – Chrońmy osoby starsze, ograniczajmy kontakty w dużych grupach, ale żyjmy i nie dajmy się zwariować. Rozumiem tych, co zostali w domu, mają do tego prawo, ale jako społeczeństwo musimy uszanować wolę tych, którzy chcą działać.

Właściciel The Bro Barbershop zapewnia, że jeśli rząd zdecyduje o zamknięciu zakładów fryzjerskich, to niezwłocznie się do tego zastosuje.

Gdy szaleje koronawirus, lepiej mieć zdrowe zęby

Zgodnie z zaleceniami Komisji Stomatologicznej działającej przy Naczelnej Radzie Lekarskiej to, czy gabinet stomatologiczny będzie w najbliższym czasie czynny jest indywidualną decyzją lekarzy.

Część gabinetów dalej pracuje, jednak każdego dnia coraz więcej dentystów decyduje się na zamknięcie działalności na czas nieokreślony. We wszystkich gabinetach stomatologicznych, które działają, wprowadzono dodatkowe środki ostrożności. Pacjenci przed wejściem do gabinetu muszą m.in. umyć ręce i skorzystać z żelu do dezynfekcji rąk. Siedząc na fotelu do dyspozycji zamiast wody do płukania jest płyn do dezynfekcji jamy ustnej.

Jeśli mamy infekcję, najprawdopodobniej nie zostaniemy obsłużeni. Gabinety nie przyjmują również pacjentów, którzy w ciągu ostatnich 14 dni przebywali poza granicami Polski.

W działających przychodniach można uzyskać poradę przez telefon lub umówić się na wizytę, ale tylko w nagłych wypadkach, takich jak silny ból zęba czy wypadnięcie plomby. Stomatolodzy nie rozpoczynają też leczenia, które wymaga kilku wizyt, jak np. leczenie kanałowe. Nie wiedzą, kiedy ich gabinet może zostać zamknięty i nie chcą pozostawiać pacjentów bez pomocy.
Przed wybraniem się na umówioną wizytę najlepiej zadzwonić i dowiedzieć się, czy przychodnia jest otwarta.

ZOBACZ TEŻ:

Zmienią się godziny otwarcia sieci sklepów Biedronka. W sklepach będzie mogła też przebywać ograniczona liczba osób. To tylko część zmian, która zostanie wprowadzona do poniedziałku, 23 marca. Wszystko w trosce o pracowników i klientów w czasie, kiedy na całym świecie szaleje pandemia koronawirusa. Przejdź dalej i sprawdź szczegóły --->

Biedronka walczy z koronawirusem. Duże zmiany dla klientów i...

Sprawdź też:

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:

Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski